6 marca 2015
Z Makarowem
Ekipa była gotowa, a oni wszyscy nie żyli.
I ostre padały słowa. Dał klucze. Drzwi otworzyli.
Stali naprzeciwko siebie. Ostrym mierzyli się wzrokiem.
Jeden wciąż bał się o siebie. Drugi mógł czekać z wyrokiem.
W kaburach na szczytach władzy powszechne są Makarowy.
Otrzymał każdy rozkazy. Na wszystko jest już gotowy
I czy to Kreml, czy to pałac, czy to wybrzeże pod mostem,
Ręka by się nie wahała. Wszystko stawało się proste.
Po latach znów się zmierzyli w demokratycznych wyborach.
Czy jeszcze myślą czasami o podmoskiewskich wieczorach?
Władza nie zna kompromisu i zawsze znajdzie się pług.
On jeden został tu z PiS-u. Czy przeciwstawić się mógł?
Na pewno dobrze pamięta. Widzi, co w Moskwie się stało.
Przeszłość jest niby zamknięta i wiele się pozmieniało,
A jednak nie da się uciec myślami od tamtej chwili,
Kiedy ci przedziwni ludzie w pałacu się pojawili.
18 marca 2025
violetta
18 marca 2025
wiesiek
18 marca 2025
sam53
18 marca 2025
Marek Jastrząb
18 marca 2025
Eva T.
18 marca 2025
absynt
18 marca 2025
Marek Gajowniczek
18 marca 2025
jeśli tylko
18 marca 2025
sam53
18 marca 2025
ajw