13 listopada 2014
Nad dnem
Mówili, że pan M.
właściwie jest nad dnem
i już nie czuje bluesa.
Problem jest właśnie w tem,
że zobojętniał M.
i nic go już nie wzrusza.
Nie orzeł i nie sęp.
Miał nawet niezły wstęp.
Już zawijał kontusza
i nagle stracił pęd.
Poczuł do władzy wstręt
i uleciała dusza.
Przechodził to nie raz,
zwłaszcza w wyborczy czas,
do urny pierwszy ruszał,
aż naszła go myśl ta:
Nie ma mniejszego zła!
I dziś jest cieńszy w uszach.
Zgorzkniały jest pan M.
Nie liczy już na krem.
Zapadła o nim głusza.
Powiada: I co z tego?
Wybierać nie ma z czego!
Niech nikt go nie przymusza!
23 kwietnia 2025
wiesiek
23 kwietnia 2025
Bernadetta
23 kwietnia 2025
Bernadetta
22 kwietnia 2025
wiesiek
22 kwietnia 2025
Yaro
22 kwietnia 2025
Yaro
22 kwietnia 2025
Belamonte/Senograsta
21 kwietnia 2025
Arsis
21 kwietnia 2025
Marcin Olszewski
21 kwietnia 2025
Belamonte/Senograsta