8 września 2014
Przecudna w tym zamyśleniu
Stoliczek mały na Francuskiej
w maleńkiej dziupli - kawiarni.
Wino na białą kapnęło bluzkę.
Ściśnięci ludzie. Normalni.
Smutek. Samotność wtulona w cieniu.
Rodzą się słowa w serwetce.
Dym je układa zgrabnie w milczeniu,
gdy wzrok się chwieje poetce.
Zauważony gest do barmanki.
Tym razem więcej! To samo.
Nie potrzebuje świat żadnej mamki.
Najgorzej jest zwykle rano.
Patrzę dyskretnie. Tak, to jest ona.
Przecudna w tym zamyśleniu.
Może jej ciąży młodość zgubiona
w ogólnym zadowoleniu.
Jest tak prawdziwa w tym, co napisze,
lecz podejść się nie odważę.
Znów niebezpiecznie zadrżał kieliszek.
O takim pisaniu marzę.
Jest uwielbiana i rozumiana
nie tylko tu - na Francuskiej.
Łatwość jest może jej w zamian dana
za wielką życiową pustkę.
Jak ta Fortuna szczęście rozdziela,
żądając zawsze coś za coś?
Dzisiaj pijemy. Jutro niedziela.
Pojutrze znów bylejakość.
Święto Francuskiej, a jej już nie ma.
Stoliczek jest jak kapliczka.
Umiała wodę w wino zamieniać.
Poetka - al... Nie! Wielka liryczka.
16 stycznia 2025
Wszystko odchodzi w obojętneArsis
15 stycznia 2025
*** *sam53
15 stycznia 2025
15.01wiesiek
15 stycznia 2025
Wciąż i wciążabsynt
15 stycznia 2025
Zatamować przeciekającyabsynt
15 stycznia 2025
0032absynt
15 stycznia 2025
"Za dzikiej róży zapachemJaga
15 stycznia 2025
MandarynkiMarek Gajowniczek
15 stycznia 2025
Exodus (zagubienie się)Belamonte/Senograsta
14 stycznia 2025
Nowy RokTrepifajksel