4 września 2014
Brzeg ocalenia
Szukamy płycizn w Morzu Czerwonym,
które ocalić mogą przed falą.
Ludziom straszonym, ludziom zwodzonym
brzeg ocalenia wyda się dalą.
Jest niewidoczny w potopie kłamstwa,
ale ufamy, że Bóg pomoże.
Z wizją lepszego naszego państwa
wchodzimy śmiało w Czerwone Morze.
Rewolucyjne wiry wezbrały
w starym korycie przepastnej głębi.
Widoczną przestrzeń całą zalały.
Burzy się wszystko, wzbiera i kłębi.
Lecz my wierzymy. Przejście być musi.
Komuś z nas Pan Bóg kierunek wskaże.
Opieka boska fale przydusi.
Zatrzyma napór fatalnych zdarzeń.
Przejdziesz narodzie pasemkiem wąskim.
Nie połknie ciebie Morze Czerwone.
Doczekasz lepszej, bezpiecznej Polski.
Niebieską Panią masz na obronę.
Inni być może śmieją się z cudów,
lecz ty wiesz dobrze, że cud się zdarzył.
Wyjdziesz z niewoli jak z Demoludów,
bo o tym każdy z nas w sercu marzy!
18 grudnia 2025
violetta
18 grudnia 2025
wiesiek
18 grudnia 2025
smokjerzy
18 grudnia 2025
sam53
17 grudnia 2025
sam53
16 grudnia 2025
sam53
15 grudnia 2025
Jaga
14 grudnia 2025
sam53
14 grudnia 2025
wiesiek
14 grudnia 2025
violetta