5 sierpnia 2014
Ocalałemu Vaszce - Waławowi Miechowskiemu
Na Podchorążych pod sto trzeci,
świat wszedł z peemem i w panterce.
Wzięli, co mogli. Trójkę dzieci.
One malutkie. On pod sercem.
Zdążyli wyjść nim dom się spalił
i szli w kierunku Wilanowa
a tam Marsz Mokotowa grali.
Nie wszystkich zechciał Bóg zachować.
Płonęło miasto. Świat się walił.
Spojrzeli smutno w stronę dymów.
Jeden szczęśliwie się oddalił.
Drugiemu kula karabinu.
Poeci i giną i się rodzą
nie na kamieniu, lecz na szańcu.
Wspomnienia w kurzu bitew brodzą
i ocalonych i powstańców.
19 grudnia 2025
sam53
19 grudnia 2025
wiesiek
19 grudnia 2025
Jaga
19 grudnia 2025
sam53
18 grudnia 2025
violetta
18 grudnia 2025
wiesiek
18 grudnia 2025
smokjerzy
18 grudnia 2025
sam53
17 grudnia 2025
sam53
16 grudnia 2025
sam53