2 sierpnia 2014
Dyzma
Chyba każdy przyzna, że Nikodem Dyzma,
to już nie fantazja, lecz rzecz z życia wzięta.
Pisarska spuścizna. Ogląda Ojczyzna
literacki opis i oprawę święta.
Czy to nam wypada, żeby bufonada
zajęła powagę i doniosłość chwili?
Za sprawą Dołęgi dostajemy cięgi,
jakbyśmy naprawdę w tej powieści żyli.
Pisał pan, panie Mostowicz i wszystko idzie jak z nut.
A my, co z tym mamy robić? Milczeć i liczyć na cud?
Puszczać mimo uszu? - Panie Tadeuszu,
bo to nie jest dobry czas na głośny śmiech.
Dziś na Nikodema rady żadnej nie ma.
Media mają temat, a oglądać - grzech.
17 listopada 2024
1711wiesiek
16 listopada 2024
listopadowe zakochaniesam53
16 listopada 2024
na wiekiYaro
16 listopada 2024
1611wiesiek
16 listopada 2024
Brzoskwiniowevioletta
16 listopada 2024
Katastroficzny dramat...dobrosław77
15 listopada 2024
Bez zapowiedzisam53
15 listopada 2024
1511wiesiek
15 listopada 2024
Wielki BratJaga
15 listopada 2024
Słodziakudoremi