1 sierpnia 2014
Tędy przeszła Warszawa
Napis na murze w Pruszkowie
jakby na żarty zakrawał.
Zaświadcza słowo po słowie,
że tędy przeszła Warszawa.
Został gruz dymem zasnuty.
Ani jednego człowieka.
Na Wiśle mostów kikuty,
a sołdat na Pradze czekał.
Dopalał się jeszcze ogień.
Ruiny, piwnice, ciała.
Leżący krzyż z Panem Bogiem.
Nadzieja. Młodość i chwała.
Spalono tu naszą wolność,
a Stalin swoją przynosił.
Katyńską, sowiecką podłość.
Wyzwalał Polskę i znosił.
Gdy myślisz, że to minęło,
i dzisiaj niewiele znaczy?
To pomyśl, skąd tu się wzięło
przy młodych pojęcie - faszyzm?
Obce nazywa się - polskie
i szukać grobów zabrania.
Warszawskie było żydowskie?
Świat nie zna tego Powstania!
Lecz ty czcij je godnie! Pamiętaj!
I nigdy zawłaszczyć nie daj!
To twoja Ofiara Święta!
A chcą ją ponownie sprzedać.
Sto wersji. Tysiąc opinii!
Dobro to było? Czy zło?
Tyś Polak! Oni są inni.
O twoją wolność im szło!
12 stycznia 2025
Zimą też cię kochamsam53
11 stycznia 2025
pola morficzneAS
11 stycznia 2025
Metasam53
11 stycznia 2025
wiersz tęsknotyYaro
11 stycznia 2025
11,01wiesiek
11 stycznia 2025
nic więcejYaro
11 stycznia 2025
Asfodelowe łąkiBelamonte/Senograsta
11 stycznia 2025
****sam53
11 stycznia 2025
ciepło-zimnojeśli tylko
10 stycznia 2025
trud powrotuYaro