7 czerwca 2014
Neapoli
Wzdychałaś nocą - Neapoli...
Tam czeka całkiem inny świat.
Na wiele spraw sobie pozwolisz.
Nie będziesz marnowała lat.
Nie miałem szansy cię zatrzymać,
gdy Wezuwiusza ciągnął żar.
Normalna rzecz. Młoda dziewczyna.
Jest wiele rozdzielonych par.
Busik z napisem: Neapoli -
pomknął przez plątaninę szos.
Twarze za szybą. Obraz boli.
Pamiętam jak śmiałaś się w głos.
Może to była zła godzina.
Może piosenek włoskich czar.
Nie potrafiłem cię zatrzymać.
Jest wiele rozdzielonych par.
Statki do portu Neapoli
ciągną ze wszystkich świata stron.
Ładunki szczęścia lub niedoli
odbiera wynajęty kąt.
Tak nowe życie swe zaczyna
wiejący z morza ciepły wiatr.
Już nie rozmyślam o przyczynach.
Nie liczę zysków ani strat.
I tylko nucę : - Neapoli
nad Lacrymosą - butlą wina.
Pamiętam telefon zadzwonił.
Jestem przy dworcu Mergellina.
Nie zawsze przecież bywa święto
i życie uczy czegoś nas.
Santa Lucia i Sorrento
poradzą sobie. Wracać czas!
18 września 2025
absynt
18 września 2025
Toya
18 września 2025
ais
18 września 2025
wiesiek
18 września 2025
jeśli tylko
18 września 2025
Sztelak Marcin
17 września 2025
absynt
17 września 2025
wiesiek
17 września 2025
ais
17 września 2025
Sztelak Marcin