6 czerwca 2014
Z nieba
Nagły błyski. Natychmiast trzask.
Strzelił obok. Łaska łask
tym razem go oddaliła.
Chwila zamyślenia była
nad tą siłą i bliskością.
Uderzył z ogromną złością
jakby chciał mi coś powiedzieć.
Myślę - Co? Bóg raczy wiedzieć.
Nie znasz dnia, ani minuty.
Wkoło pycha. Ogrom buty
i rządzących tryumfalizm,
a tu nagle piorun wali.
Jeden rozbłysk zmienia wszystko.
Wieszcz duchy w jedno kolisko
radził zbierać dla tej siły,
a nagle ją objawiły
ciemne chmury nad Warszawą.
Kropiło jakoś niemrawo.
Raz huknęło, ale głośno.
Przekaz nutę ma donośną,
nawet taki ślepy los!
Kto dzisiaj śmieje się w głos,
bo mu jutro sukces wróży,
zawsze może w jednej burzy
zmienić pychę na pokorność
stojąc pod plakatem "Wolność"
z wyciągniętą w górę ręką.
Błysk. Wszystko się dzieje prędko.
26 lipca 2025
wiesiek
26 lipca 2025
dobrosław77
25 lipca 2025
violetta
25 lipca 2025
sam53
24 lipca 2025
Bezka
24 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
23 lipca 2025
Marek Jastrząb
23 lipca 2025
Bezka
23 lipca 2025
Misiek
23 lipca 2025
sam53