9 stycznia 2014
Anunnaki
W nocy o trzeciej dwadzieścia trzy
coś zaskrobało do moich drzwi.
Patrzę przez wizjer. - Kto to taki?
A to z Nibiru Anunnaki.
Wylądowali wczoraj w Szkocji
i własnym środkiem lokomocji
pognali prosto do Warszawy
wiedząc, że badam ciemne sprawy.
Zdążyli przed mym drugim snem.
Drzwi otworzyłem. Teraz wiem,
że kto się o nich kiedyś otarł,
może na prawdę dostać kota.
Ja jednak w domu kota miałem.
Od razu im podziękowałem.
Zapytałem: Herbata? Kawa?
Nie jest tak łatwo w nocy wstawać.
Rozumieli. Podziękowali.
Niepewni, jeszcze chwilę stali
i zawinęli się na pięcie
mrucząc nieznane mi zaklęcie.
Coś niedobrego jest w tych nocach.
Może w kosmicznych dziwnych mocach
z odwiedzin komet oraz planet.
Budzi człowieka coś nieznane.
Głęboką nocą skrobie w drzwi.
Patrzę. - Trzecia dwadzieścia trzy.
Wibruje dziwnie atmosfera.
Tym razem jednak nie otwieram.
17 listopada 2024
1711wiesiek
16 listopada 2024
listopadowe zakochaniesam53
16 listopada 2024
na wiekiYaro
16 listopada 2024
1611wiesiek
16 listopada 2024
Brzoskwiniowevioletta
16 listopada 2024
Katastroficzny dramat...dobrosław77
15 listopada 2024
Bez zapowiedzisam53
15 listopada 2024
1511wiesiek
15 listopada 2024
Wielki BratJaga
15 listopada 2024
Słodziakudoremi