19 grudnia 2013
Świerk
Otrząsnął w domu igły zmrożone.
Zielony, gęsty, brzuchaty.
Rozparł się dumnie na każdą stronę.
Zachwycił strojem bogatym.
I zapachniało w calutkim domu
igliwiem, lasem, świerczyną
jakby powietrza świeżego podmuch
wpadł i nam pokój owinął.
Wtedy dostrzegłem w igieł gęstwinie,
przy pniu, maleńkie, ukryte,
gniazdko służące leśnej ptaszynie
z traw suchych, z sianka uwite.
Świerk wtedy dla mnie przestał być drzewem,
a stał się jak mój dom - domem,
bo przecież chronił, rozbrzmiewał śpiewem.
Pisklę w nim rosło karmione.
I polubiłem to piękne drzewo.
Energię swoją mi dało.
Jakby spełnioną było potrzebą.
Będzie tu Pana witało.
11 listopada 2025
sam53
11 listopada 2025
wiesiek
11 listopada 2025
Weronika
11 listopada 2025
AS
10 listopada 2025
sam53
10 listopada 2025
wiesiek
10 listopada 2025
Toya
10 listopada 2025
ajw
10 listopada 2025
sam53
10 listopada 2025
smokjerzy