10 listopada 2013
Przes świętem
Noc przed świętem. Wszystko zapięte na ostatni guzik.
Nastawiony budzik. Ludzie myślą - Jak będzie?
Ale nie wszędzie. Niektórzy nie wytrzymują.
Już świętowali, albo świętują. Nie potrafią bez rozgrzewki.
Kilku zawodowców krzepkich sprawdza miasto.
W głównych miejscach aż ciasno od przeróżnych pilnujących.
Gdyby ktoś, niechcący, za bardzo zaszalał
na spotkaniach, wręczeniach i balach - będzie miał opiekę.
Blask pada na rzekę z mostów i latarń wybrzeży.
Aż trudno uwierzyć. Taka tu cisza przed burzą.
Chmury nieba nie chmurzą. Chłodno błyszczą gwiazdy.
Rankiem rozpoczną się przyjazdy, zgrupowania i rozprowadzenia.
Wszystko się wokół pozmienia, ale teraz jest właśnie świątecznie.
Śpi sobie grzecznie Noc Listopadowa.
Na Facebooku rozmowa: Kto takie bzdury tu pisze?
Cicho stukają klawisze. W wiersz układają się słowa:
Jutro nasza, narodowa powinność i na marsz iść trzeba!
Cenzor zasypia i ziewa.
Najlepsze życzenia i do zobaczenia na wspólnym święcie!
Cisza. Ludzie myślą - Jak będzie?
28 lutego 2025
jeśli tylko
28 lutego 2025
ajw
28 lutego 2025
ajw
28 lutego 2025
ajw
27 lutego 2025
sam53
27 lutego 2025
marka
27 lutego 2025
marka
27 lutego 2025
marka
27 lutego 2025
marka
27 lutego 2025
marka