31 października 2013
Mech na korze
Posiwiały mchy na korze.
Korzenie zbutwiały.
Coraz więcej jest zagrożeń.
Silne wiatry wiały.
Korona pień pochyliła.
Wydłużyła cienie.
Obwisła gałąź przegniła.
Liść opadł na ziemię.
W każdej chwili może runąć.
Drzewu wsparcia trzeba.
Stok po burzy się obsunął
i rozmiękła gleba.
Marny los drapaka czeka.
Usycha w samotni.
Za robotą w świat wyjechał
ostatni robotnik.
Posiwiały mchy na korze,
bo czas swoje zrobił.
Rosła lipa tuż przy dworze.
Dziś straszy, nie zdobi.
10 maja 2025
dobrosław77
10 maja 2025
AS
10 maja 2025
sam53
9 maja 2025
wolnyduch
9 maja 2025
Yaro
9 maja 2025
Yaro
9 maja 2025
wiesiek
8 maja 2025
wiesiek
8 maja 2025
jeśli tylko
8 maja 2025
Yaro