31 października 2013
Mech na korze
Posiwiały mchy na korze.
Korzenie zbutwiały.
Coraz więcej jest zagrożeń.
Silne wiatry wiały.
Korona pień pochyliła.
Wydłużyła cienie.
Obwisła gałąź przegniła.
Liść opadł na ziemię.
W każdej chwili może runąć.
Drzewu wsparcia trzeba.
Stok po burzy się obsunął
i rozmiękła gleba.
Marny los drapaka czeka.
Usycha w samotni.
Za robotą w świat wyjechał
ostatni robotnik.
Posiwiały mchy na korze,
bo czas swoje zrobił.
Rosła lipa tuż przy dworze.
Dziś straszy, nie zdobi.
9 marca 2025
sam53
9 marca 2025
Belamonte/Senograsta
8 marca 2025
wiesiek
8 marca 2025
wiesiek
8 marca 2025
Marek Gajowniczek
8 marca 2025
Arsis
8 marca 2025
dobrosław77
8 marca 2025
Jaga
8 marca 2025
Eva T.
8 marca 2025
ajw