29 października 2013
Chemtrails nad Warszawą
Zarysowali niebo krzyżami
jakby się coś wydarzyło.
Popiół na głowy ludziom sypali,
aż w oczy piekło paliło.
Mają tu władzę. Mają pieniądze
na loty i na paliwo
i chcieli wszelką tutaj, jak sądzę,
wygasić ludzką złośliwość.
Żydowskie płaczki obsiadły radia,
ekrany i łamy prasy
jakby zapadła im się zapadnia
i wpadł w nią ze szczawiem nasyp.
I jęk się rozległ długi i niski,
a niebo się słońcem śmiało.
Zaklekotały żebracze miski.
W Lublinie zło okulało.
Gdzieś pax vobiscum na pożegnanie
zdało się słyszeć w oddali,
po czym skończyło się zadymianie.
Błękit się czysty utrwalił.
14 maja 2025
wiesiek
14 maja 2025
Toya
14 maja 2025
Bezka
14 maja 2025
Misiek
13 maja 2025
marka
13 maja 2025
marka
13 maja 2025
marka
13 maja 2025
marka
13 maja 2025
marka
13 maja 2025
wiesiek