1 czerwca 2013
Uciekając z Aleppo
Nie jest łatwo uciekać z Aleppo
ludziom biednej, najstarszej mniejszości.
Nie jest łatwo mężczyznom, kobietom
rewolucji islamskiej nie złościć.
Tyle wieków w modlitwie przetrwali
w miejscach świętych, gdzie się urodzili.
Ze swych domów pouciekali.
Tylko Bóg wie, gdzie są w tej chwili.
Nie jest łatwo do Turcji, Libanu
wystraszone wywozić dzieci
i z nadzieją zaufać Panu,
że ich głos do współbraci doleci.
Europa milczy wstydliwie.
Kim są dla niej biedacy - chrześcijanie?
A śmierć w oczy zagląda prawdziwie.
Oni przecież nie muzułmanie.
Będzie wsparcie dla sił rewolty,
a dla rządu technika rosyjska.
Pojedyncze wygasły już modły.
Płacze z dzieckiem kobieta syryjska.
Zimne noce są na pustyni.
Głód, a manna nie spada z nieba.
Czy cokolwiek można uczynić?
Chociaż mówić o tym się nie bać!
23 sierpnia 2025
wiesiek
23 sierpnia 2025
wiesiek
23 sierpnia 2025
sam53
23 sierpnia 2025
dobrosław77
23 sierpnia 2025
violetta
22 sierpnia 2025
ais
22 sierpnia 2025
smokjerzy
22 sierpnia 2025
sam53
21 sierpnia 2025
Yaro
20 sierpnia 2025
jesienna70