1 czerwca 2013
Uciekając z Aleppo
Nie jest łatwo uciekać z Aleppo
ludziom biednej, najstarszej mniejszości.
Nie jest łatwo mężczyznom, kobietom
rewolucji islamskiej nie złościć.
Tyle wieków w modlitwie przetrwali
w miejscach świętych, gdzie się urodzili.
Ze swych domów pouciekali.
Tylko Bóg wie, gdzie są w tej chwili.
Nie jest łatwo do Turcji, Libanu
wystraszone wywozić dzieci
i z nadzieją zaufać Panu,
że ich głos do współbraci doleci.
Europa milczy wstydliwie.
Kim są dla niej biedacy - chrześcijanie?
A śmierć w oczy zagląda prawdziwie.
Oni przecież nie muzułmanie.
Będzie wsparcie dla sił rewolty,
a dla rządu technika rosyjska.
Pojedyncze wygasły już modły.
Płacze z dzieckiem kobieta syryjska.
Zimne noce są na pustyni.
Głód, a manna nie spada z nieba.
Czy cokolwiek można uczynić?
Chociaż mówić o tym się nie bać!
23 listopada 2025
Belamonte/Senograsta
23 listopada 2025
sam53
23 listopada 2025
Jaga
23 listopada 2025
violetta
22 listopada 2025
wiesiek
22 listopada 2025
smokjerzy
22 listopada 2025
dobrosław77
22 listopada 2025
smokjerzy
21 listopada 2025
violetta
21 listopada 2025
tetu