2 stycznia 2013
Nieskromnie
Jedna szatynka, druga blondynka.
Przychodzą do mnie dwie panie.
Zwykle to bywa wczesna godzinka.
Budzą mnie. Jestem w pidżamie.
Jedna szatynka, druga blondynka.
Spoglądam na nie przez ramię.
Czas nam szybciutko mija jak chwilka
i spełniam ich wymaganie.
Nieelegancko, zawsze nieskromnie,
choć przecież nie jestem głupem -
muszę koniecznie opuścić spodnie
i pokazywać im pupę.
Potem mnie po niej lekko masują,
a ja uprzejmie dziękuję,
jakby mi latek czas nagle ujął.
Pieszczota zawsze kuruje.
16 sierpnia 2025
sam53
16 sierpnia 2025
wiesiek
16 sierpnia 2025
wiesiek
16 sierpnia 2025
dobrosław77
15 sierpnia 2025
violetta
15 sierpnia 2025
sam53
15 sierpnia 2025
wiesiek
14 sierpnia 2025
wiesiek
14 sierpnia 2025
absynt
14 sierpnia 2025
absynt