19 grudnia 2012
Kolęda wykluczonych
W noc,
gdy się
pojawia
dobro na Ziemi
idą
do Jezusa
ludzie wykluczeni.
Ci,
których
zapomniał
człowiek najbliższy.
Tej nocy
do Pana
Jezusa przyszli.
Z kanałów
i z dworców,
z letnich altanek.
Do Jezusa
przyszli
klęknąć przed Panem.
Tak
długo
czekali
na zmiłowanie.
Ludzi
wykluczonych
błogosław Panie.
Za
nimi
już z domów
ciągnęli biedni.
Prosić
Pana Swego
o chleb powszedni.
Z obawą,
z lękami,
ale z nadzieją,
czekają
na rządy,
które los zmienią.
Patrzą
na reklamy,
stołów dostatek,
a w ręku
ściskają
mały opłatek.
Jezusie
maleńki
w szopie zrodzony
błogosław
udręki,
biedy pokłony.
Błogosław
też wdowy,
wdowców, sieroty.
Przynieśli
do szopy
swoje kłopoty.
Bardzo im
potrzeba
nadziei z Nieba,
gdy się
z ziemską władzą
rozmawiać nie da.
Błogosław
ich Polskę -
kraj na kolanach.
Wyklęte
mohery
przyszły do Pana.
Z nimi
patrioci
i narodowcy,
ci którzy
wśród swoich
czują się obcy.
Tyś Panem
mocniejszym
nad ziemską władzą.
Gdy
podniesiesz rękę -
sobie poradzą.
My
ludzie wierzący.
My przy Jezusie.
Idziemy
do szopy
pokłonić Mu się.
Ludzi
wykluczonych
ta nocka woła.
Idziemy
do Pana
i do Kościoła.
Króluj nam
Jezusie
razem z Maryją
i zechciej
tę polską
kolędę przyjąć.
30 lipca 2025
sam53
30 lipca 2025
wiesiek
30 lipca 2025
absynt
30 lipca 2025
absynt
30 lipca 2025
absynt
30 lipca 2025
absynt
30 lipca 2025
absynt
30 lipca 2025
sam53
30 lipca 2025
Toya
30 lipca 2025
Belamonte/Senograsta