9 grudnia 2012
Qlowa sztuka
Było Qlowo.
Ona nad głową.
On w nią uważnie wpatrzony.
Cuda natury
sterczały z góry
wzrokiem rozchwianym, zamglonym.
Ostrożnym ruchem
wcisnął w poduchę
zapał chęcią uniesiony.
Dyszał miarowo,
aż padło słowo
i spektakl został skończony.
Króciutka scenka.
Numer - udręka.
On wyszedł zadowolony.
Dla niej to próba.
Wie, że nie udał.
Musi być doskonalony.
Twarze teatru.
W czasie antraktu
makijaż spływa po twarzy.
Qlowa sztuka
znów bodźców szuka,
a o artyście wciąż marzy.
8 października 2024
0810wiesiek
8 października 2024
prawdę mówiącYaro
8 października 2024
pewneYaro
8 października 2024
to takie prosteYaro
8 października 2024
Najtrudniejszy drugi krokBelamonte/Senograsta
7 października 2024
Marudzenie rocznicowe bezMarek Gajowniczek
7 października 2024
Z liściem na głowieJaga
7 października 2024
0710wiesiek
7 października 2024
Powaby flirtującej jesieniMarek Gajowniczek
7 października 2024
cały nasz dzieńYaro