8 grudnia 2012
Iskrzy niebo gwiazdeczkami
Biało, cicho w polu, w lesie.
Przysnął grudzień przy kominie.
Adwent spokój ludziom niesie
W głowach, w domach i w rodzinie.
Smutna nutka po klarnecie
W kącik izby wolno płynie.
Narodzi się wkrótce dziecię.
Matka w chustę je owinie.
W noc podobną, cichą, białą
W słomie, między owieczkami,
Żeby tylko nie płakało.
Otoczy je ramionami.
Dawno, dawno to się stało,
Lecz już nie jesteśmy sami.
Tego cudu wciąż nam mało,
Choć wraca do nas z grudniami.
Długi łańcuch pamięć plecie.
Klarnet ciągnie kolędami.
Biało, cicho w polu, w lesie.
Iskrzy niebo gwiazdeczkami.
8 października 2024
0810wiesiek
8 października 2024
prawdę mówiącYaro
8 października 2024
pewneYaro
8 października 2024
to takie prosteYaro
8 października 2024
Najtrudniejszy drugi krokBelamonte/Senograsta
7 października 2024
Marudzenie rocznicowe bezMarek Gajowniczek
7 października 2024
Z liściem na głowieJaga
7 października 2024
0710wiesiek
7 października 2024
Powaby flirtującej jesieniMarek Gajowniczek
7 października 2024
cały nasz dzieńYaro