19 września 2011
19 września 2011, poniedziałek ( to może być ostatni taniec )
Zastanawia mnie ostanimi dniami nie moc człowieka wobec
obawy przed zrobieniem kroku. Dosłownie i w przenośni,
chodzę dużo lepiej jak dawniej. Jednak nie wiem czy słowa
lekarza nie tworzą dodatkowej blokady ”śruby mogą się
pozrywać i będzie nie wesoło” zastanawiam się teraz nad każdym
ruchem powodującym ból. Schody największe wyzwanie
bez zaciskania zębów pokonać z uśmiechem. Odnosze
wrażenie że wszyscy próbują mnie pocieszać ”świetnie wyglądasz
nawet nie poznać że jesteś po takiej operacji”. Znam ”ludzi”
mówią tak jak wiedzą że jest już po tobie.
Pewna kobieta z uśmiechem zawołała ”musimy jeszcze zatańczyć”;
coś głupawo zażartowałem ”zaryzykowałbym z taką partnerką”
bo faktycznie zatańczyłbymm ostatni może w życiu taniec.
Mimo że chce żyć pracować znów moi ”przyjaciele” próbują
mnie wygryźć i wykopać.
Nie wiem dlaczego ale napewno umrę szczęśliwy, zasypiam bez
bólu - budze się bez bólu - żyje w piekle to może jednak nie umierać !!!!
i tak zatańczyłbym
20 września 2024
2009wiesiek
20 września 2024
jakaś-lizajeśli tylko
19 września 2024
dobrej nocysam53
19 września 2024
Jedna chwilaMarek Gajowniczek
19 września 2024
Złota Polska JesieńMarek Gajowniczek
19 września 2024
1909wiesiek
19 września 2024
Różowe chwile.Eva T.
19 września 2024
o porankuYaro
19 września 2024
Pokolenie SchyłkoweMarek Gajowniczek
19 września 2024
Lasvioletta