28 kwietnia 2011
28 kwietnia 2011, czwartek ( kontynuacja leczenia? )
Dziś znów zderzenie z realiami leczenia bez
leczenia i spotkanie trzeciego stopnia z ''bogiem''.
Jak już kiedyś pisałem biorę udział w wojnie
proboszcze kontra lekarze.
A że jeden przemiły doktorek powiedział mi;
- jak przyjdziesz na kolanach z łzami w oczach
dopiero porozmawiamy.
Prawdopodbieństwo, że dziś znów trafię na takiego
z ''powołania'' - do udowodnienia pacjentowi że jest
nikim dla ''boga'' - jest bardzo duże.
Czasem unoszę się złością, ale to chyba nie ma sensu.
Systemu nienawiści nie zmienie.
A może trafie dziś na chłopa z jajami, a zarazem lekarza
z powołania. Zobaczymy.
22 listopada 2024
niemiła księdzu ofiarasam53
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga