3 sierpnia 2013
3 sierpnia 2013, sobota ( demaskatorski wiersz )
czasem jest taki los! żyjąc w patologicznych strukturach stada zaczynamy obojętniec na szykany i wymyślne intrygi i złośliwości otoczenia ... ale trafiasz na ludzi inteligentnych, potrafiących coś dostrzec oprócz kłamstw otoczenia ... spotkał mnie zaszczyt oto wiersz dla mnie:
DO SLAWRYSA
I się stało.
Masz dla tych wokół siebie
najwyższą pogardę.
Podkreślasz to,
jakbyś pejczem nagie grzbiety smagał.
Nie oczekujesz dobra
- od nienawiści nie będziesz wymagał,
a ktoś serca lodem grubo wciąż okłada.
Gorzej! Tam od zawsze nie ma serc,
nie ma zrozumienia!
Zamiast rozmowy są tylko warknięcia.
Za zamkniętymi drzwiami
rozplątujesz nić - własnego życia.
Oni przysięgną, żeś jest ludożerca.
Utrudnią istnienie na wymyślny sposób
i znajdą nowy pomysł dokuczenia.
Twoja pogarda dla nich jest jak dopust losu
i nie pojmują, skąd w tobie ta duma.
Przesadzając w pragnieniu zemsty
- plugawią wszystko, co dla ciebie święte.
Masz tylko pogardę - bez słów i bez gestów.
I czasem wiersz....
gdy cierpienie aż rozsadzi gardę.
Mam jedną radę, Sławomirze:
Gdy otoczony nienawiścią i oczy masz chmurne,
nie wiesz, czy chwilę wytrzymasz, ile jeszcze zniesiesz,
uwolnij się od tego spoglądając z góry:
wybacz im.
Tak wysoko żaden się nie wzniesie.
© el.żukrowska 28.czerwca 2013.
18 sierpnia 2025
Jaga
17 sierpnia 2025
sam53
16 sierpnia 2025
sam53
16 sierpnia 2025
wiesiek
16 sierpnia 2025
dobrosław77
15 sierpnia 2025
violetta
15 sierpnia 2025
sam53
14 sierpnia 2025
wiesiek
14 sierpnia 2025
absynt
14 sierpnia 2025
absynt