4 sierpnia 2014
Noc
całujesz
unoszę się słoneczną mgłą
chłód
pode mną pochylone trawy
wsuwasz rękę między
już wilgotne źdźbła
z czułością bezradnie
brzmiący o ton głębiej
jak deszcz
zaciskam powieki
niech zakwitną magnolie
4 sierpnia 2014
całujesz
unoszę się słoneczną mgłą
chłód
pode mną pochylone trawy
wsuwasz rękę między
już wilgotne źdźbła
z czułością bezradnie
brzmiący o ton głębiej
jak deszcz
zaciskam powieki
niech zakwitną magnolie
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
26 listopada 2024
Oczekiwanie na nowego GodotaMisiek
25 listopada 2024
AfrykankaTeresa Tomys
25 listopada 2024
2511wiesiek
25 listopada 2024
Bajkaabsynt
25 listopada 2024
0019absynt
25 listopada 2024
Pod skrzydłamiJaga
25 listopada 2024
Widzenie wielu poetówdoremi
25 listopada 2024
refleksjasam53
25 listopada 2024
AniołyBelamonte/Senograsta
25 listopada 2024
Wróciłem do domu, MamoArsis