8 stycznia 2018
Odwieczny zew
Ciemnością trąci dzień
zanim zbudzi zorze...
Pieśń wilka wolnością niesie
równią i bezgranicznością
Samotna w swoim bezkresie
mnoga stadną miłością
Białe połacie teraz i tu
przeszyte zeschłą szczotką
Splamione rychłą znów
daniną gorzko słodką
Dożycia testamenty
wciąż wydeptywane
Znacząc swe ornamenty
marnując atrament?
Pieśń wilka-lęk przytępiony
na miarę trwożnej istoty
Niesie na płoche strony
Ofiarnych całunów sploty
...Chciałby żyć Ten
tamten przetrwać może..
18 października 2025
Nesca
18 października 2025
violetta
18 października 2025
wiesiek
18 października 2025
Yaro
18 października 2025
Belamonte/Senograsta
18 października 2025
dobrosław77
17 października 2025
tetu
17 października 2025
wiesiek
17 października 2025
violetta
16 października 2025
Arsis