8 january 2018

Odwieczny zew

Ciemnością trąci dzień
zanim zbudzi zorze...

Pieśń wilka wolnością niesie
równią i bezgranicznością
Samotna w swoim bezkresie
mnoga stadną miłością

Białe połacie teraz i tu
przeszyte zeschłą szczotką
Splamione rychłą znów
daniną gorzko słodką

Dożycia testamenty
wciąż wydeptywane
Znacząc swe ornamenty
marnując atrament?

Pieśń wilka-lęk przytępiony
na miarę trwożnej istoty
Niesie na płoche strony
Ofiarnych całunów sploty

...Chciałby żyć Ten
tamten przetrwać może..




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1