23 grudnia 2013
„kiedy wieczór gaśnie”
We snach czyhają demony, wpełzają do mózgu
i wyżerają z niego resztki przyzwoitości.
Stoimy nadzy na szczycie najwyższej góry
spoglądamy w niebo przez oszronione oczodoły.
Trwa walka o przetrwanie. Kto przy zdrowych zmysłach
ośmieliłby się czytać pomiędzy wierszami.
Trwoga ogarnia świat, próżnia wypala stygmaty
na dłoniach zmęczonych od chwytania kołdry.
Jesteśmy uchodźcami z raju, dawno już zaczęliśmy
wchłaniać zapachy strąconych aniołów.
12 grudnia 2025
sam53
12 grudnia 2025
Eva T.
12 grudnia 2025
sam53
12 grudnia 2025
smokjerzy
11 grudnia 2025
sam53
11 grudnia 2025
sam53
11 grudnia 2025
wiesiek
11 grudnia 2025
sam53
11 grudnia 2025
AS
11 grudnia 2025
smokjerzy