10 grudnia 2013
Antrakt
Instynkt. Wiecznie płonący talizman noszony w trzewiach
niczym prorocze katharsis doznawane w chwilach upojenia.
Antyczne wojny. Były prawdziwym świadectwem czynu, dziś tylko
po prostu zabijamy pod pretekstem samorealizacji.
Tysiące słów i żadne właściwe, nieskończona ilość gestów
i każdy potrafi zapoczątkować tragedię.
Zdobywanie wiedzy. Tylko po to aby w końcu wypluć ją
i splugawić sceptyka stojącego na wyciągnięcie ręki.
Nowy człowiek. Nowa rozpoczęta droga na szczyt i na końcu
całkowite strącenie z panteonu.
Jak długo jeszcze każą nam dźwigać krzyże obcych męczenników.
Jak długo jeszcze będziemy musieli słuchać spowiedzi tych, którzy nie zgrzeszyli.
16 czerwca 2025
Belamonte/Senograsta
16 czerwca 2025
wiesiek
16 czerwca 2025
Yaro
16 czerwca 2025
Yaro
16 czerwca 2025
Marek Jastrząb
16 czerwca 2025
Marek Jastrząb
16 czerwca 2025
ajw
16 czerwca 2025
ajw
16 czerwca 2025
sam53
15 czerwca 2025
Arsis