violetta, 9 czerwca 2024
Wącham jaśmin w sukience bez ramiączek
i to zabawne, bo chcę na dębowe drzewo,
a ty ściągasz do ściółki naszego królestwa
delikatnym mrowieniem ciebie na wietrze.
Trepifajksel, 8 czerwca 2024
Pan doktor ma czarną bródkę i biały fartuch.
Znęca się nade mną dla mojego dobra. Wszyscy
lubią pana doktora, mimo bólu
uśmiechamy się, a on nas mnoży
przez dwa. Chyba, że ktoś na CITO
bocznym wejściem sposobi się
do wyjścia.
----------------------------------------------------------------
Pocztówki z Wygnajewa
Yaro, 8 czerwca 2024
niebezpieczne nieszczelne granice
atak hybrydowy na żołnierza
nie mógł się bronić jedynie zdalnie
asfalt się cieszy wyznawca Voodoo
ważne mieć plan na długi czas
nim pogrzebią nas
w nas siła wiara moc
rządzący tchórze zdrajcy opluwają mój kraj
plamią honor żołnierza
banda sprzedawców tajnych agent
hańbią mój kraj śmiej się świecie śmiej
niech świeci się dzień z krwią na koszuli mej
sam53, 8 czerwca 2024
orkiestra tango nam zagrała
dźwięki przebiegły po parkiecie
rytm przejął dreszczem oba ciała
zapach południa obok przeszedł
spięci biodrami nim muzyka
spłynęła na nas pierwszą falą
czerwień w przestrzeni się rozprysła
tango jednością w sercach grało
bo jak nie poddać się muzyce
wchodząc bezwolnie w rytmu balet
gwiazdy świeciły jak księżyce
w podniebnym tańcu a my dalej
splątani sobą w przytuleniu
miłosnym krokiem "doble frente"
w transie wracaliśmy do brzegu
zatańczmy jeszcze raz na szczęście
Trepifajksel, 7 czerwca 2024
Stare baby lamentują: co to jej do głowy
strzeliło, taka młoda.
- A bo to w mieście teraz, droga pani, młodzi
strasznie się wieszają, taka moda.
Nie nadążam za modą, nie wiem
co w mieście, ale też zachodzę
w głowę, co to jej do głowy
strzeliło. U nas, do tej pory, pętelka
to była męska śmierć, ostatni pląs
tanga z delirium w tle.
-----------------------------------------------------
Pocztówki z Wygnajewa
sam53, 7 czerwca 2024
spisałeś się - powiedziała
czytając poranny wiersz
uzdrawiasz dusze dajesz nadzieję
jakie to szczęście znaleźć się pośród tych
którzy codziennie czekają na słowa otuchy
karmisz serdecznością radością
rozgrzewasz zmysły i umysły
stop
gdybym był zdrowszy
napisałbym nie tylko o truskawkach
wczoraj nikt nade mną nie stał
nie było weny anioła stróża nie było ciebie
słyszałem tylko stukot końskich kopyt
gdzieś nad głową
zupełnie jak tamci w piwnicy w czterdziestym drugim
którym przez ramię zaglądała śmierć
sam53, 6 czerwca 2024
zawsze przypominam sobie słowa ciotki Filomeny
jedno zdanie które zostało na całe życie
jak wierszyk z kuchennej makatki
albo modlitwa pacierz który przywraca nadzieję na deszcz
budzi sen nawet gdy noc w powijakach
pamietaj synu - mówiła - kiedy jest wysyp truskawek
to trzeba najeść się ich na cały rok
tak do syta nawet do użygu już dziś
teoretycznie tak bo cóż lepszego nad truskawki
w śmietanie z cukrem i polewą czekoladową
popijane szampanem albo tylko winem musującym
praktycznie zrywane prosto z krzaka pod Zakroczymiem
jeszcze umorusane piaskiem po ostatnim deszczu
dojrzałe ogromne jak pół pięści dorodne słodkie same w sobie
zjedzone zanim trafią do łubianki z lipowego drewna
ciotka Filomena wiedziała co mówi
każdego roku łapię się na tym że kompoty
dżemy mrożonki to jednak tylko substytut tego co
odczuwają kubki smakowe chłonąc niezapomnianą melodię
czasami wydaje mi się jakby ktoś wyjmował je z kapelusza
tylko dla mnie
niebo w gębie albo magia
Marek Gajowniczek, 3 czerwca 2024
Easy rider - przeszło mi przez głowę.
Easy rider - mam pomysły nowe,
żeby nie siedzieć w kącie
i wierszy nie klecić
o systemie i rządzie,
który budzi sprzeciw.
pchając młodych na boje,
a starych w piwnice
Nic nie zmienisz przebojem
w takiej polityce.
Na nic kpina, krytyka,
zmiany i siurpryzy.
Drętwa polemika,
gdy nic nie jest easy.
Lepiej ruszyć za rzekę,
póki mosty są całe.
Gdzieś na drogi dalekie,
potem jeszcze kawałek -
jak najdalej od flanki
od wschodniej rubieży,
gdzie żyją jak baranki
inni Easy Riderzy.
Marek Gajowniczek, 3 czerwca 2024
Mądrość wyszła władcy z głowy
i coś z drugiej strony.
Miał to być Porządek Nowy
w świecie odmienionym.
.
Perseusz głową Gorgony
zmienił plany w skałę
oraz w system pokręcony
to, co doskonłe.
O czym milczą polityki,
a mówią kamienie.
Dwie największe galaktyki
pędzą na zderzenie!
Przewidzieć skutków się nie da!
W proch rozsypią życie!
Uwolniona Andromeda
jest w naszej orbicie.
Myśl się stała niedorzeczną
wiedzą nauk, potu.
Drogę Mleczną zmieni w wieczność
z nami w Strefie Zgniotu.
.
Chcąc, czy nie chcąc, nieświadomi
wracamy do Mitów.
Obaw naszych nie poskromi
władza hipokrytów.
.
Ani spadające głowy
z Sierpu Perseusza,
gdy na szantaż atomowy
odporna jest Dusza!
.
Przetrwać czas Trzech Zimnych Nocy
zakaz chce utrudniać -
Niedźwiedzicę zdjąć z północy
oraz Krzyż z południa.
W czas wyboru chwiejnych tronów
nie daj wiary mitom -
obawom Armagedonu!
Bóg nie jest Kosmitą!!!
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
13 września 2025
sam53
13 września 2025
wiesiek
13 września 2025
sam53
13 września 2025
dobrosław77
12 września 2025
sam53
12 września 2025
Yaro
12 września 2025
wiesiek
12 września 2025
ais
12 września 2025
smokjerzy
12 września 2025
Sztelak Marcin