Adam Pietras (Barry Kant), 20 sierpnia 2023
I
To i tamto i co z tego
Nudzi mi się drogi kolego.
Popadłem w jakiś straszliwy schemat
Ten schemat to mój emblemat.
Choć każdy dzień jest nowy
To nie tak samo kolorowy.
Ponoć każdy pragnie szczęścia
Ja chyba wolę tkwić w boleściach.
Unamuno napisał o tragizmie
Będzie w środę i to liznę.
U Wilde'a wróbelek zabarwia różę
Gdy o kolce trąca podbrzusze.
Marzę o sztuce nie byle jakiej
Po to przecież stałem się pędrakiem.
Boję się śmierci boję się katastrofy
Przy myciu zębów włos spada mi z głowy.
O szmerze nie napiszę bo stanę dęba
Pytanie czy to rozkosz czy mordęga.
O życia sensie myśleć mi się nie chce
Bo z trudem zaczynam łapać powietrze.
Stary człowiek i morze - na tym się wzoruję
Ten czy inny autor coś mi sugeruje.
Rano zwątpiłem w istnienie świata
W południe smakowała mi sałata.
Coaching, sukces, wielkie zwycięstwo
Każdy szczegół widzę przez teleskop.
To już tyle kończę zawracać głowę
(Leżeć w łóżku to igrzyska sportowe.)
jesienna70, 20 sierpnia 2023
nocą bezsenny mężczyzna
wędruje od okna do okna
licząc cienie kotów
przemykających wśród
porzuconych samochodów
waży w rękach notes z adresami
wpółzapomnianych kochanek
wspominając skrawki rozmów
i błysk ud spod modnie
skrojonych sukienek
rozmyśla nad przegapionymi
okazjami
nad niepotrzebnym gestem
niepodniesioną w porę rękawicą
czeka na świt
dzień nie próbuje
zeskrobywać z niego spiżu
może patrzeć miastu w oczy
ukradkowo zaciskając pięści
w kieszeniach marynarki
Marek Gajowniczek, 19 sierpnia 2023
Fiksum dyrdum, dyrdum fiksum -
miks półprawdy i matriksu.
Z przerażenia stygnie krew.
.
Kampanijnych szefów Szef
zaczął mówić ludzkim głosem,
że wypleni kłamstw komosę
na granicy i na miedzy,
by nie mogli ruscy szpiedzy
od Wagnera zaproszenia
rozklejać wciąż do znudzenia,
a nowy niemiecki wróg
ognie zapór palić mógł.
.
Postrzelono w bagażniku
pasażera przemytników.
Wolne żarty się skończyły.
Prowokacje są i były.
Kraj dziś większych się spodziewa.
Czołowy liberał - lewak
przebrał wiersza wszelką miarę -
ugiął gałąź pod ciężarem
cytowanej metafory.
.
Fiksum dyrdum - spory chorych
Marek Gajowniczek, 19 sierpnia 2023
O jej wdzięk mogłem zabiegać,
jeśli to jest ona,
ale przegrała w przedbiegach
randka odrzucona.
.
Mimo tego - niepewnego
patrzą na nią czule,
choć się może - nic w ty złego,
nie znamy w ogóle.
.
Lata lecą świat się zmienia.
Braknie dawnych marzeń.
Przywracamy we wspomnieniach
zapomniane twarze.
.
Tak w przypadkowej wymianie
spojrzeń i uśmiechów
odnajdują starsze panie
miłostki bez grzechu.
.
Czy mnie jeszcze dziś pamiętasz?
Ktoś zapytał w messengerze.
Tak! W szczegółach i momentach !
Odpowiadam szczerze.
Marcin Olszewski, 19 sierpnia 2023
Poranek. Toaleta. Śniadanie. Mundur
Szeroki pas, buty z cholewami. Czapka
Wychodzisz z kamienicy. Słońce na twarzy
Okupacja. Nie znasz dnia ani godziny
Władek wyszedł wcześniej. Konserwatorium
Wczoraj ćwiczył w domu na wiolonczeli
Na dzisiejsze zajęcia. Będzie dobrym muzykiem
Niech się stara. Będziemy się z Felą cieszyć
Nieopodal zamieszanie. Stoją budy na ulicach
Krzyki, płacz. Hitlerowskie kolby na ciałach
Podchodzisz bliżej. W środku widzisz Władka
„To mój syn”. Schodzi powoli z ciężarówki
Uścisk. Milczenie. Łzy. Twarda jest tylko skała
Gdybyś przyszedł kilka chwil później. Koniec
Drżenie ciał. „Chodź do domu. Do matki”
Strach i smutek powoli odchodzą w zapomnienie
Powiedzą, Policjant Policji Państwowej. Gdzie honor?
Dzisiaj w mundurze Policji Granatowej? Jest wybór?
Nigdy nie ma łatwych wyborów. Jest życie. Praca
Nakaz powrotu do służby pod karą śmierci. I syn
Uratowanie mu życia
Marek Gajowniczek, 19 sierpnia 2023
Dzieci na wakacjach -
starzy siedzą w domu.
Czy ta degradacja
potrzebna jest komuś?
.
Każdy głos się liczy,
twierdzą politycy.
Starych nie dotyczy?
Wszyscy zwolennicy?
.
Choć są bardzo liczni -
ostatni w szeregu -
źli, apolityczni -
pozostają z brzegu...
.
Fali inwestycji
z najniższą dopłatą.
Są w słabej kondycji
i nie dla nich lato.
.
Dzieci to jest przyszłość!
Starość - nie rodzina?
Smutna rzeczywistość -
z problemem utrzymań.
.
Jak kraj zagłosuje?
Martwią się bogaci.
Gdy jeden zyskuje -
to ktoś inny traci!
.
To są zwykłe dzieje.
Czas podział wymusza.
Władza nie młodnieje.
Nie chce z posad ruszać.
.
Partyjne elity
również są wiekowe,
ale nad tym świty
nie zachodzą w głowę.
.
Wolą naturalnie
inwestować w dzieci
otwarcie i zdalnie..,
a czas szybko leci!
.
Tajemnic nie zdradzę
i sporów nie przetnę.
Starość zdobi władzę!!!
Zdrowie jest szlachetne!
Marek Gajowniczek, 18 sierpnia 2023
Gdy świat się uciszy,
Głos Nieba usłyszysz,
Że cisi są błogosławieni,
Gdy są za pokojem
I wciąż wiedzą swoje
Niewiele potrafiąc zmienić.
.
Skazany na śmierć.
(Proces wciąż się toczy)
Wciąż nadzieję może mieć,
Co Pan Bóg jest władny odroczyć?
.
Bezradność systemu
Zmierza ku lepszemu.
Terminy odległe wyznacza.
Primo - BEZPIECZEŃSTWO!
Zgodne społeczeństwo.
Codzienność pacjenta tułacza.
.
Minęła ochota czekać na Godota
W krytycznym - beznadziejnym stanie.
Partia jest w kłopotach - jej apel nie dotarł.
Ślepy los i GŁOSOWANIE
Wraz z Paradą Siły nadzieję wzmocniły -
Znieść wiele jesteśmy w stanie!
.
Gdy WYBÓR pozwala
Znosić lub utrwalać,
Popatrzny na listy czujnie.
Postawmy na tego
Sprawiedliwego,
Który się za życiem ujmie!
.
W partyjnych systemach
Już takich nie ma.
To większośc jest decydyjąca.
O prostych pytaniach
Możesz nie mieć zdania,
Gdy cisza jest w uszach dzwoniąca.
violetta, 17 sierpnia 2023
przychodzę garściami
słonecznych soczystych pomidorków
ledwo mieszczących w dłoni
przed tobą otwieram się
bo miękki i przytulny każdy kęs
Marek Gajowniczek, 17 sierpnia 2023
Pytają czy chcę
i czy jestem za?
Gra o Polskę trwa!
Różne są oczekiwania.
.
Będą mnożyć się pytania
bardzo często nie na temat.
Słychać już unieważnienia
samowładcze, z prawa kpiące.
Będą jeszcze dwa miesiące
boju obcych i mainstreamu -
Referendum, wybór, przymus?
Mogą potknąć się o progi
plany sytych i ubogich
i w agresję zmienić wrogość
korporacje i kast mnogość.
.
Tylko zwykły zjadacz chleba
o wynik może się nie bać.
Nie dopuści do Majdanu,
chociaż już prawda ekranu
wszystkim w głowach namieszała,
gdy przez lata budowała
podział oraz rozwarstwienie,
a o skutkach i o cenie
nie pomyślał żaden rząd!
Stąd ten strach jest.
Właśnie stąd!
dodatek111, 17 sierpnia 2023
najcudowniejsze nasze sny
czekają wciąż spełnienia
by nagłej pasji uczuć zryw
zamienił w bajkę szary byt
bo szczęście to loteria
znów kusi fartem ślepy los
i każe brnąć do przodu
skrzętnie ukrywa każdy koszt
przyrzeka skończyć balem post
lecz znów ma smak zawodu
w pamięci mając dobre dni
i noce którym rozkosz
nie dała czasu żeby śnić
bo z nieba cały gwiezdny pył
zamienił wszystko w słodkość
a potem znowu chłodny mrok
zabiera całe szczęście
kolory życia nam się śnią
lecz kiedy zapał w smutek wsiąkł
po prostu nic się nie chce
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
21 maja 2025
violetta
21 maja 2025
Marek Gajowniczek
21 maja 2025
wiesiek
21 maja 2025
Yaro
21 maja 2025
Belamonte/Senograsta
20 maja 2025
Atanazy Pernat
20 maja 2025
Atanazy Pernat
20 maja 2025
Atanazy Pernat
20 maja 2025
Atanazy Pernat
20 maja 2025
sam53