
Marek Gajowniczek, 24 lipca 2020
Bon turystyczny
wspierał nielicznych,
lecz mógł mieć wpływ na wyniki.
Wyspy miłości
spraszają gości.
Dyskretny trwa sex trafficking?
.
Pech - samo życie,
że tuż po szczycie,
zaciął się ekspres Lolicie
i kulminacja iluminacji
straciła jedną z atrakcji.
.
Spadkiem poziomu
adrenochromu
problem się nagle objawił.
Nastrój szampański
krzyżem maltańskim
legł, gdy elity zniesławił.
.
Jasnowidzenie
miało spełnienie:
"Trzech będzie aresztowanych."
Zwidy po grypie
grożą ekipie.
Rząd będzie reformowany?
.
Tajne nauki Zatoki Sztuki
już tworzą zręby B-planu,
a sieć 5G
ukazać chce
moc Wawelskiego Czakramu.
.
Stukot obcasów
względności czasu
już słychać przed Zgromadzeniem.
W nowych ogniskach
krąg się zaciska.
Już wkrótce... Zaprzysiężenie!
Deadbat, 24 lipca 2020
"view from a bridge, can't take anymore..." - Ricki Wilde
Znów jestem na tym moście
Znów patrzę w dół na ludzi i dziejący się świat
Tak wiem to tylko chwile
Tak wiem mogę jedynie próbować chwytać
muskające moją twarz idącą od rzeki bryzą
okrawki życia
Jestem tutaj niedoskonale
Jestem tylko przechodnim wtrąceniem
Wiatr mnie przywiał
niczym ciało obce w nie-moim oku
niczym dziki kaktus na środku ogrodu
nie pasuję
lecz wciąż tkwię jeszcze
sprawdzając elastyczność chwili na nie-trwanie
i swojej duszy na ból zarazem
Przenoszę siebie dlatego jestem tu inny
nawet nagi byłbym zbyt ubrany
zbyt ciasny na wszystko to co nie potrzebuje przestrzeni
żeby się bez reszty pomieścić
Patrzę na łodzie
niedługo otoczą je gołębie
dym z płonących stosów
cisza przetykana dźwiękiem wioseł szukających po raz kolejny oparcia
w wodzie
Patrzę na piasek i dzieci kąpiące się pomiędzy łodziami
Patrzę na stado łabędzi z młodymi pomiędzy nimi
Na harmonię Gangesu
Niezauważaną doskonale obojętną
Chwilę zanim przejdę dalej
Yaro, 23 lipca 2020
jeśli zabiłbyś człowieka a tak naprawdę nie zrobiłbyś tego
to tylko sen
jaką myślą kierowałeś się
sprawiedliwość jest tam gdzie jej nie ma
uciekaj
nie odnajdą cię
na skrawku nieba
jeśli byś się nie odezwał i ja bym się nie odzywał
to raczej rozmowa nie odbiłaby od brzegu
ja bym nic nie wiedział i ty byś nie rozumiał dlaczego
Marek Gajowniczek, 23 lipca 2020
Lato z wirusem, tarczą, bonusem,
rozsiewa w ludziach dziwną pokusę
by pod przymusem, na świecie wszędzie
dominowało: "Będzie...jak będzie!"
.
Tego - "Jak będzie?" Nikt nie przewidzi.
Jedynie w piśmie uczeni żydzi,
przepowiadają: "Wszystko się zmieni!"
I głowy nad tym łamią uczeni.
.
Jaskółki wiedzy lecą prorocze,
że pomóc może ludzkie osocze.
Gdy policzone są nasze dni,
ratunkiem będzie zmieszanie krwi?
.
W obłędzie wszędzie, wszystko się miesza.
Błędów po błędzie nikt nie rozgrzesza!
Wniosek w urzędzie składaj po bon
i wycisz roszczeń piskliwy ton!
.
Dobrze ci w kraju? Nie szukaj raju!
Skończył się reżim dobrych zwyczajów.
Czeka cię pora bezgotówkowa,
piasek w kieszeni, plaża - kartkowa.
normalny1989, 23 lipca 2020
Emocjonomika, to mój pierwszy as
nihilizm rządzi
pośród moich kart
gram jak gambit,
drań lub wampir
serce rozdaje wszystkie
moje karty.
Dynamiczna gra statusem
z Twoich oczu wróżę
nie doczepiaj piórek sobie
na tej górze
ja jestem
aniołem stróżem.
Zdradzę Ci sekret,
żadnych bredni
jebać miłość z
przepowiedni
chcę czuć tylko deszczyk letni
nie chce żadnych
słuchać bredni.
normalny1989, 21 lipca 2020
Nie mów, że
nie kręci Cię, kiedy
jestem tak blisko
ten ogień zapalam najpierw
iskrą,
kiedy schodzę nisko
nazywam ją "pyszną"
deser serwowany
tylko byczkom
Twoje oczy się już błyszczą,
kolory się pojawiają i nikną
wiruje wszystko
znowu tak wyszło
nie przepraszaj, że
prysło.
normalny1989, 21 lipca 2020
Patrząc
w Twoje oczy stoję
na szczycie świata
a potem spadam w dół,
i znów
uczę się latać.
Mięśnie krwawią,
chcę iść na całość, pieprzyć
nie tylko system, ale
i Twoje ciało
z sercem nie wygram,
więc śmiało
z uśmiechem gram w życie,
by wiecznie to trwało!
Tak mi się zażartowało.
normalny1989, 21 lipca 2020
Uwielbiam na Twoim poliku
układać moją dłoń,
kiedy w oczach masz
ciche morze.
Patrząc w Twoje oczy
zawsze widzę " płoń ",
więc swoją drugą dłoń,
między Twoje nogi włożę.
Mam ochotę patrzeć, jak
odpływasz gdzieś daleko
byś nagle się uniosła, jak
w pokoju przeciąg.
Przepraszam, że tak perwersyjnie
wykorzystuje Twoją słabość,
ciągle jest mi mało.
Kochanie, nic Ci się nie stało?
Weronika, 19 lipca 2020
nastrój tego jeziora na pierwszy rzut oka festynno-rodzinny
później urzeka przeplatanie strun
a blask zaprzecza obawom co gęstniały pierwszymi krokami
w końcu zarastają ścieżki bijącymi ubarwieniem widokami
pozostawione na odchodne
normalny1989, 19 lipca 2020
Jeden ruch i
odpływam
jak ruch kata dla
ofiary w dybach.
Mknę
świat miga,
śmierć chce mnie zatrzymać,
żartuje sobie chyba
jestem spokojny jak bomba, cykam
nie chciałem Cię wystraszyć
kostucho wybacz.
Sam nie wiem skąd wypływa
moja siła
lecz też mam chwile
kiedy chce umrzeć
ale jakoś znów wygrywam
zmienia się świat
zmieniam się ja
zmienia się moja mina
świat potrzebuje zmian
wystukuje sobie własny czas
do mnie
należy każda chwila.
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
23 listopada 2025
Jaga
23 listopada 2025
violetta
22 listopada 2025
wiesiek
22 listopada 2025
smokjerzy
22 listopada 2025
dobrosław77
22 listopada 2025
smokjerzy
21 listopada 2025
violetta
21 listopada 2025
tetu
21 listopada 2025
wiesiek
21 listopada 2025
sam53