
Misiek, 9 września 2021
Basi Mazurkiewicz (1954-2021)
Poeci nie wszystek umierają
jesteś nieśmiertelna w rymach
i w strofach na zawsze zostaniesz
dobry Bóg pamięta o wszystkich czynach
każdego bez wyjątku człowieka
teraz u bram raju na Ciebie czeka
i możesz teraz dotknąć chmur
ja jeszcze złapać ich nie mogę
choćby za jeden czubek
idąc w ostatnią ziemską drogę
pozdrawiasz dzisiaj wierszami
nie ma tutaj naszej Basi
nie ma z nami
nokturn anioły cudowny zagrały
dziś śpiewa tobie Boży chór
tomiki i antologie
dyplom
i pamiątkowy kubek
o Tobie
Basiu będą przypominały
Marek Gajowniczek, 9 września 2021
Przez Morze Czerwone
idą w naszą stronę
dawni jeńcy Babilonu.
Sznur chórów z Nabucca
do naszych bram puka,
by ktoś im w wędrówce dopomógł.
.
Va, pensiero - Pomyśl Polsko,
Czy Straże, Policja, Wojsko
i zakazy pieśń wielką wygłuszą?
I dla jakiej to idei
tędy powrót do Judei
obce służby prowadzić muszą?
.
Czy protesty spuszczą z tonu
i już bez wielkiego dzwonu
ludzkie rzeki Balilonu
spłyną cicho w telewizyjne kanały?
Niech pomogą im te siły,
co do złości dopuściły,
gdy się nagle i bezmyślnie wycofały!
Marek Gajowniczek, 9 września 2021
W obecnym składzie
mówiąc o Ładzie -
pozostajemy w obłędzie.
Bezczelnie, głupio
wszyscy nas łupią -
dotychczas zawsze i wszędzie.
.
Lęk przed bezprawiem
służy zabawie
z Narodem w kotka i myszkę.
Co Sejm uchwali -
Senat oddali.
Media wpadają w zadyszkę.
.
Nie bez powodu
Armia bez kodów
piersią granice osłania.
Uwierzył Lud
w słupek i drut
i pole do wycofania.
.
Rząd Ugodowy
wciąż jest gotowy
dla zachowania pozorów
przekraczać normy
i zmieniać formy
fali dobrego humoru.
.
Na zagrożenia -
przymus szczepienia
ukryje w nowym paszporcie
Cudom - Niewidom,
co do nas idą
w Przekopie i Gazoporcie.
Marek Gajowniczek, 9 września 2021
W barze "Pod Minogą"
smacznie i niedrogo:
.
Śledzik pod kołderką.
Dla pani - żeberko?
A dla szanownego pana -
kaczka luzowana?
Marek Gajowniczek, 9 września 2021
Smutna to strofa
Prezes się cofa.
Uległ kolejny raz.
.
Zły to przykład dla Narodu -
Rakiem chce z kaczego chodu
wyprowadzić nas.
.
Zmyślił dla TSUE
nową formułę.
Nauczka poszła w las!
Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky, 9 września 2021
"Trzy rzeczy nigdy nie zyskują wiary -
– to co prawdziwe, to co prawdopodobne i to co logiczne."
John Ernst Steinbeck Jr., "Zima naszej goryczy" ("The Winter of Our Discontent")
torba na zakupy jest placem budowy na którym nikt nie zawraca sobie głowy twoimi wieprzowymi pasztecikami ponieważ żadna teza nigdy nie zostanie twierdzeniem czy postulatem na tym obszarze nasłonecznienia ale mimo wszystko zgodność ze światem niekoniecznych faktów nawet jeśli nie miała
miejsca jest we mnie widzę to perfekcyjnie jak kogoś kogo nie znam i uznać nie chcę podobno
przyzwyczajenie jest satysfakcjonującą podnietą do istnienia na co dzień przypominają mi o tym poranne objawy móżdżkowe nie mam obowiązku wam tego mówić by the way jestem niekompletnym szkicem
wieczornego niedociągnięcia kiedy odrzucam od siebie prawa subtelności wybory kompromisy "Etykę Nikomachejską" 1) wiedzę spójności modlitwy komplet tego co mi wpajano pogrywając pięknem asertywnej chłosty bo to credo 2) nic już nie znaczy mimo że ciągle wyglądam wspaniale jak dziesięć worków
sztucznego nawozu z twardej blachy jeśli one w pozostawionym do wyboru czasie miały swój obszar wodny małowartościowych przeszkód kiepskiego dowcipu który kończy się się na jednym oklepanym stwierdzeniu o pozbawionym treści słoiku po majonezie i na tym iż cała realność jest wulgarną kategorią
psychotyczną gdzie leczyć znaczy wstrzymać wszystkie oblicza i ulotności kieszeni pełnej produktów żywnościowych z kodem linii łamanej zwielokrotnionego zużycia opon zimowych pełnych pobrudzonych
sonetów z piasku i oleju z pierwszego tłoczenia poza parawanem w gabinecie prestidigitatora ustawionym
bajerancko raz na wczoraj raz na jutro raz a dobrze bezbłędnie tudzież plugawo taki rześki slalom
gigant pomiędzy rynsztokami i przejściami dla pieszych komunałów wlanych do kosztownych atramentów bazgrzących po przeciążonych torbach z plastiku których niepodobna wtaszczyć na pierwsze
piętro nawiedzonej poczucia własnej buty przenikliwej wykonalnej konsekwentnej w oryginalnym opakowaniu masła z resztek pasty do butów
____________________________________________
1) "Etyka nikomachejska" ("Ἠθικὰ Νικομάχεια", "Ēthiká Nikomácheia") – dzieło Aristotélēsa, będące najpełniejszą wykładnią poglądów etycznych stworzonego przez niego systemu filozoficznego. W sposób systematyczny przedstawiono w niej to, co stanowi spełnienie istoty ludzkiej, co czyni człowieka szczęśliwym. Wychodząc z podstaw filozoficznych, wykazano prostą zależność między życiem cnotliwym a szczęśliwym. Aristotélēs nakreślił w "Etyce nikomachejskiej" ścieżkę, którą powinni podążać wszyscy ludzie, jeśli chcą być szczęśliwi. "Etyka nikomachejska" nie została wydana za życia Aristotélēsa. Nie miała też wówczas postaci jednolitego traktatu, stanowiąc jedynie zbiór wykładów. Tytuł "Etyki nikomachejskiej" pochodzi od Nikómachosa, jedynego syna Aristotélēsa, który około 300 p.n.e. dokonał jej podziału na X ksiąg i wydał ją. Struktura nadana dziełu przez Nikómachosa czyni je niespójnym. Poszczególne księgi nie są podzielone według zagadnień, natomiast omawiają albo dwa odrębne tematy, albo przeciwnie - jedno zagadnienie rozbite jest pomiędzy dwie księgi.
2) "Credo" (łac.) - "wierzę". Początek wyznania wiary: symbolu nicejsko – konstantynopolitańskiego, zatwierdzonego na Soborze w Konstantynopolu w 381 roku, Symbolu Apostolskiego z II wieku naszej ery i symbolu "Credo" datowane, powstałe w Sirmium pod przewodnictwem Marka z macedońskiej Aretuzy; według kalendarza gregoriańskiego było to 22 maja 359 roku.
_____________________________________________
{Czwartek, 26 listopada 2020, 06:05:16}
Marek Gajowniczek, 8 września 2021
To jest najazd! Gwałtu! Rety!
Podnosiły wrzask kobiety,
a jedna z dachu busika -
celująca w polemikach,
nie chciała się zbytnio starać
i krzyknęła: ***********!
.
I tak do literatury
wpadło słowo. Liczne chóry
rozniosły je po granicach
Niektórych do dziś zachwyca
ta werbalna dynamika.
Salonowa polityka
skrzętnie jednak je omija.
To impas - " ziemia niczyja".
.
Próbował wyciszyć chórek
nadaktywny sędzia Żurek,
ale na unijnym forum
zniżył honor do humoru
szykując odwetu plan.
Na to Wyjątkowy Stan
ma Wojsko i Policjanci,
Powstrzymują napór złego!
Niech się uczą emigranci
języka literackiego!!!
Paulina Stolarczuk, 8 września 2021
To była próba generalna
przy bardzo skromnym nagłośnieniu.
Inicjatywę przejął smutek,
sufler - rozsądek poszedł spać.
Z kwestii rzucanych gdzie popadnie
zakiełkowało w nas milczenie.
Bez rekwizytów. Reflektorów.
Nadmiernych gestów. Wprost - ot, tak.
Piętnasta próba. Generalna.
Gorycz porażki. Lęku posmak.
To be, or not to be - continued.
Kurtyna. Klaps. Premiery - brak.
Marek Gajowniczek, 7 września 2021
Rozgrywani, wygłodzeni
i spokoju pozbawieni,
zapatrzeni w obietnice,
wciąż ufamy polityce -
w patriotyczne intencje,
w rozwagę, inteligencję.
.
Dynamicznie rośnie Nowe -
bezideowe, niezdrowe,
pandemiczne, genderowe
głębokie już rozwarstwienie.
Władcy zawłaszczają Ziemię.
.
Finansowe niewolnictwo
chce przywrócić Feudalizm.
Przez bezspadkowe dziedzictwo
mali prawo im oddali,
a techologia cyfrowa
i sztuczna inteligencja
chcą umysły kontrolować:
Gdzie jest sprzeciw - gdzie atencja?
.
Na granicach i rubieżach
różne formy zła przymierza
nacisk i prowokowanie,
a państwa demontowanie
wszczepiony nam wirus wspiera.
.
Jeszcze Polska nie umiera!!!
Strzeżona - zadrutowana...
przed złem nie ugnie kolana,
a skutecznie mu odpowie!
Ojczyzno! Nadziejo moja...
TY jesteś jak zdrowie...
Arsis, 7 września 2021
Posągi, wszędzie posągi… ― zimne, niewzruszone głazy… Popiersia… ― twarze wykute w marmurze…
… niewidzące oczy…
Podążam ―
długim
― korytarzem…
… ściska mi serce
lodowaty
chłód
― półmroku…
Wszędzie wokół jakieś napisy, tajemnicze znaki… symbole…
Otwarte drzwi…
… opuszczone
pracownie,
porzucone
dłuta, młotki…
Rzeźby ―
okryte
― zakurzoną folią…
Przenika wszystko promieniowanie mżących pikseli, jakby męczące odczucie kłującego odrętwienia…
…
Idę w dół,
w górę…
… nie wiem…
…
Czas zapętla się, powtarza…
Można być
i nie być
― zarazem…
Wchodzić jedną połową ciała w przyszłość, tkwiąc jeszcze drugą w przeszłości, przekraczając teraźniejszość
smugą rozmytego światła…
…
Wypełniają przestrzeń
suche trzaski
ze zdartej, gramofonowej płyty…
… zdeformowane, niewyraźne głosy umarłych…
(Włodzimierz Zastawniak. 2021-09-07)
***
https://www.youtube.com/watch?v=LAAA9DM5THc
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
21 listopada 2025
violetta
21 listopada 2025
tetu
21 listopada 2025
wiesiek
21 listopada 2025
sam53
21 listopada 2025
absynt
21 listopada 2025
smokjerzy
21 listopada 2025
Belamonte/Senograsta
20 listopada 2025
sam53
20 listopada 2025
violetta
20 listopada 2025
wiesiek