
Mada44, 11 października 2021
Gromadką idąc
Szczęśliwie spędzamy czas.
Zamiast się złościć,
Spróbuj dołączyć do nas.
Raduje nas wszystko,
Każda chwila
Spędzona razem.
Skupieni na szczęściu,
Na trosce o innych,
Beztrosko idziemy
Przed siebie patrząc.
Rozdajemy uśmiechy,
Wspieramy dobrym słowem
Radując nasze serca.
Spróbuj tak żyć,
A poczujesz
Jak Twoje serce się raduje.
Mada44, 11 października 2021
Twarze smutne
Z bruzdami na czole.
Wiele w nich bólu, goryczy.
Obraz trudu niosą
Na plecach zgarbionych.
Ciężki los dźwigają,
Martwiąc się jak przeżyć.
Mało od życia oczekują.
Mało dostają.
I tak sobie idą, idą,
Nic z tym nie robiąc.
Tylko narzekają.
Arsis, 11 października 2021
… przenikam ściany opuszczonych pokoi… ― przekraczam granice czasu…
Gdzieś tu i tam, milknące echo przeżytych chwil, ginącego głosu…
Zamykam oczy i widzę burzę twoich włosów omiatających moją twarz…
i widzę wciąż…
Przetacza się u moich stóp lśniący nurt szemrzącej rzeki…
Ryby opadają w głębiny srebrzystą płetwą…
Jesteś tu,
blisko…
… daleko…
Oddzielona ode mnie tysiącami minionych dni…
Widzę ciebie w powiewającym szalu,
z rękami w kieszeniach jesiennego płaszcza…
Opierasz się o balustradę mostu,
spoglądając w refleksy fal,
które pełgają po bladości twojej twarzy…
… poprawiasz kapelusz, stawiasz wysoko kołnierz…
Chciałbym cię móc przytulić
i powiedzieć, że jestem,
lecz moje słowa są dla ciebie za ciche…
… przerasta je bowiem gwar przechodzących ludzi, śmiechy rozbawionych dzieci…
Przejmujący
krzyk
― kołujących mew…
(Włodzimierz Zastawniak, 2021-10-11)
***
https://www.youtube.com/watch?v=jZPu0z-vZdc
sam53, 10 października 2021
Ile w tym lesie barw się skryło
wszystkich kolorów nie pamiętam
zatraćmy w nich się aż po miłość
ile jesieni w niej i piękna
darujmy chwilę pocałunkom
niechaj zaczerpną z magii świateł
coś co pozwoli nam odfrunąć
tam gdzie się spełni jedno z marzeń
a później
pozwól obok usnąć
Yaro, 10 października 2021
nie dam rady by brodzić
rozdzierać szaty każdy krok
taszczy się z zamiarem
o innowację jutra
sensacją zbudzę porę dnia
odmienię linię życia
twarzy nie zmienię
pokryję na zielono pokój
wyprostuję rozważania
prostolinijny wytoczę się na ulicę
będę wrzeszczał by uwierzył tłum na słowo
w słowa które niosę na jutro
Yaro, 10 października 2021
jesienią samotność
nabiera kształtów
kolorami zaślepione oczy
kolorowe tęcze
niebo płonie nadzieją
babie lato płynie po oceanie lasu
rysuję horyzont baśni
kilka drzew dajmy im usnąć
cicho zbieram brąz kasztanów
odzieram z kory brzozy
rozpalam ogień serc
by upiec mądre zdania
liści szum pod stopami
nadziewa uszy spokojem
jeszcze kilka kroków do domu
Mada44, 10 października 2021
Pod maską uśmiechu
Schowane uczucia,
Nie zawsze radosne.
Nie chcąc współczucia,
Nieszczerej radości,
Skrywają ból.
W samotności,
Nie prosząc nikogo,
Staczają z nim walkę.
Nie wstydź się,
Wyciągnąć dłoń
Do ludzi przyjaznych.
Nie warto samemu,
Bez pomocy,
Staczać z nim bój.
Wsparcie daje siłę,
Odważnie ruszyć do przodu,
Pokonać, co złe.
Marcin Olszewski, 10 października 2021
Pierwszy raz. Nic strasznego. Parę głębszych
Szum w głowie. Jest dobrze, a nawet świetnie
Wypita ciecz w Twoim ciele. Nie ma smakować
Ma poniewierać na życzenie. Życzenie rozkazem
Jest moc. Jest wrażenie. Trudno zrezygnować
Czy ja decyduję? Ty za mnie? Chcę więcej?
Nie mam kontroli nad umysłem, ciałem?
Mnie to nie dotyczy. To tamtych, za progiem
Stoję na półce. Sięgasz w miarę potrzeby
Pij do dna. Odeśpisz. Mnie też miło wewnątrz
Lekki umysł, słów swoboda, świat wiruje wokół
Sufit staję się podłogą. Ściany jedną masą bieli
Ból głowy o poranku. Rezygnujesz z pracy
Brak siły, ruchy rąk. Złość. Leczysz “to” piwem
Pusta kieszeń, wyrywany portfel. Sprzedajesz
Rzeczy swoje, dzieci, całej rodziny. Puste pokoje
Akceptujesz niewolę. Nie wyjdę bez końca
Pijesz, dla końca. Nie ma końca. Bez dna
Nie pokarm, a ostatnia woda toaletowa
Śmierdzisz z ręką po prośbie. W kradzieży
Samotność w pustym domu. Na moim sznurze
Pan ktoś, potem nikt, niczym Golum Tolkiena
Wszystko jest dla ludzi, lecz każdy z nas inny
I każdy z nas ma odrębną granicę
Marek Gajowniczek, 10 października 2021
Tysiąc oczu doktora Mabuse
w mig wyśledzi, kto był łobuzem
i korupcji wszystkie twarze
telewizor nam pokaże.
.
Pokże nam i nic z tego
dla świata zbyt ciekawego.
Rewolucja kulturowa
zatrze obraz, zmieni słowa.
.
Sens zatraci, umysł zbłądzi.
Nikt nikogo nie osądzi,
a nowej władzy struktura
wymaluje wielki mural.
.
Na ruinie tego świata
temu, który pozamiatał
plany i wyobrażenia
posiadania i istnienia.
Mada44, 10 października 2021
Kiedy przyglądasz się krzywdzie,
Biernie stojąc z boku,
Bierzesz na siebie zadany ból.
Kiedy walka ze złem przeraża,
Nie stawiasz oporu,
Pozwalasz, by się szerzyło.
Sprzyjasz oprawcy,
Choć tego nie chcesz,
Winę ponosisz tak samo.
Przemoc jest okrutna,
Obojętność tak samo.
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
21 listopada 2025
wiesiek
21 listopada 2025
sam53
21 listopada 2025
absynt
21 listopada 2025
smokjerzy
21 listopada 2025
Belamonte/Senograsta
20 listopada 2025
sam53
20 listopada 2025
violetta
20 listopada 2025
wiesiek
20 listopada 2025
Belamonte/Senograsta
20 listopada 2025
Jaga