poezja

poezja
sam53

sam53, 21 czerwca 2024

ciemność widzę - ciemność

Podobno diabeł w starym piecu
wiosenną miłość wnet rozpali
dla nas spóźnionych nawet w lipcu
bośmy w kolejce się nastali

no cóż ostatni nie jesteśmy
lecz pełni obaw - ach te lata
czy diabłu trzeba się odwdzięczyć
i noc poślubną wliczyć w straty

a co jak przyjdzie cały miesiąc
chyba miodowy tylko z nazwy
darować diabłu tak jak wieczność
już zobaczyłem w oczach gwiazdy

w twoich Kochanie - wszystko jedno
wszak lipiec morzem wciąż nam pachnie
i noc poślubna razem - ciemność
kiedy ten ogień płonąć zacznie


liczba komentarzy: 0 | punkty: 2 | szczegóły

violetta

violetta, 20 czerwca 2024

Zanurzona

biegam swobodnie po letniej kwiatowej łące
z białoróżowymi makami
powiewają delikatne płatki materiału na mnie
w jednej słodkiej melodii jestem
głosem ptakiem
z całą mocą ruszam do ciebie


liczba komentarzy: 0 | punkty: 3 | szczegóły

Arsis

Arsis, 20 czerwca 2024

Śmiercionośny serwis gracza na trawiastym korcie

Uderzył!
Świsnęło obok ucha, jakby przeleciał pocisk wystrzelony z karabinu,
Z procy Goliata – cwałującego przez soczyste trawy
Ku srebrnemu księżycowi.

Widownia o przerażonych oczach
Stanęła na palcach z czułkami w niebie.
Uniosła się bez skrzydeł, by opaść, wypuszczając powietrze z płuc,
Powietrze przepełnione swądem płonących resztek
Tenisowej piłki.

Ktoś krzyknął: Championship Point!

W wirujących pyłkach nagich reflektorów
Czai się skarlały cień –
Wbity w ziemię,
Pod ziemię.

(Włodzimierz Zastawniak, 2013-10-10)


liczba komentarzy: 0 | punkty: 3 | szczegóły

doremi

doremi, 19 czerwca 2024

Przeżyć to raz jeszcze

W pamięć wryły się lata...,
kiedy poranną rosą,
w sielskim, magicznym ogrodzie,
po trawie pląsałam boso.

Motyle wabiły urokiem,
kruchością niesamowitą,
zboża tworzyły warkocze
jak żmije pełzało żyto...

Bluszcze sięgały nieba,
pod nimi pachnący groszek
odurzał dziecinną beztroską,

o taką powtórkę proszę...


liczba komentarzy: 1 | punkty: 2 | szczegóły

sam53

sam53, 19 czerwca 2024

to nie był sen

Odkąd sięgam pamięcią
Maria zawsze miała rumieńce na policzkach
znikający powoli uśmiech opuszczony do połowy gardy
ze wskazaniem na lekko-drżącą dolną wargę w rozchylonych ustach

wypuszczone powietrze pragnęła natychmiast odzyskać
czyniąc oddech krótkim i łapczywym
wzburzone piersi zaczynały wtedy falować
ale to nie był szloch
raczej próba wyrównania ciśnień między wnętrzem
a potwornym zewnętrzem

płacz przychodził kilka chwil później
kiedy docierało do niej to co przed chwilą usłyszała

zostanie żoną starego mężczyzny


liczba komentarzy: 2 | punkty: 3 | szczegóły

sam53

sam53, 19 czerwca 2024

naprawdę

dzisiaj rano wpuściłem do domu łąkę
zakwitły ściany
dywany pokryły się różnokolorowym kwieciem
i choć w wazonie cierpią róże
mieszkanie pachnie

lubię lato


liczba komentarzy: 0 | punkty: 2 | szczegóły

sam53

sam53, 18 czerwca 2024

walc

w twoich ramionach ach zatańczyć walca
w podniebnych pląsach chcę zdobywać przestrzeń
czerwcową nocą cichutko na palcach
przytul mnie wreszcie

niech zmysły gonią za zapachem lata
kwiatami łąki za deszczem zatęsknię
wszak radość z tańca nie zginie w zaświatach
gdy podasz rękę

nim mgła opadnie ach pocałuj jeszcze
pofruńmy wyżej niż ptaki w obłokach
gdzieś tam wysoko jest inne powietrze
w tańcu mnie kochaj


liczba komentarzy: 0 | punkty: 2 | szczegóły

sam53

sam53, 18 czerwca 2024

za pięć szósta

rankiem po nocy budzę się nieśmiało
tobą mi pachnie wciąż ciepła poduszka
tak jakby z wczoraj wszystko tu zostało
masz ciepłe usta

słoneczko witam - faluje firanką
zostawia promyk w zakamarkach lustra
spija łyk kawy - oczywiście z pianką
masz ją na ustach

za oknem malwy - lubię zapach lata
pachną jak gwiazdy gdzieś na Mlecznej Drodze
jak twoje usta gdzieś na końcu świata
żar twoich bioder


liczba komentarzy: 0 | punkty: 3 | szczegóły

Trepifajksel

Trepifajksel, 17 czerwca 2024

Demonologia

Bo jeśli są anioły, to nasze
nie pasują do obrazów, garbate
pokraki, grubo ciosane
nad ranem
przez żal.

Bo jeśli są diabły, to nasze
nie pasują do legend, garbate
pokraki, grubo ciosane
nad ranem
przez złość.

Obraz i podobieństwo
niedowarzonych snów.


-------------------------------------------
Pocztówki z Wygnajewa


liczba komentarzy: 3 | punkty: 4 | szczegóły

sam53

sam53, 16 czerwca 2024

wiatr

nie pamietam czy w pierwszej miłości chciałem za nią umierać
nie zapamiętałem jej miękkich piersi ani słodkich ust
ale ciągle czuję zapach jej włosów

wiatr pachnący berberysem piżmem
przytłumiony wonią kwitnącej jabłoni
wiatr zaglądający pannom pod spódnice
pędzący niewiadomo gdzie a najpewniej donikąd

czasami budzę się oszołomiony jego znajomą wonią
przynosi myśli z wygniecioną trawą w sadzie
z czterolistną koniczyną zrywaną na szczęście
wiatr niecierpliwy kochanek z tamtych czasów

wczoraj gdy otworzyłaś okno
znów poczułem jego moc

byłaś bardzo zdziwiona
i zarazem uśmiechnięta


liczba komentarzy: 2 | punkty: 4 | szczegóły


  10 - 30 - 100  

Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1