poezja

poezja
sam53

sam53, 25 sierpnia 2024

w różach kochamy się do woli

najpierw w poziomkach i czereśniach
później w truskawkach gubił myśli
sen gnał po grządkach jakby nie spał
a mógłbym go inaczej wyśnić

wieczorem nocą o poranku
chciałbym śnić w kwiatach nie w poziomkach
jak cudnie w daliach brzmi - pocałuj
a jeszcze piękniej - kochaj kochaj

gdy w siebie tylko owinięci
wśród chabrów maków i kąkoli
odnajdujemy chwilę szczęścia
w różach kochamy się powoli


liczba komentarzy: 2 | punkty: 3 | szczegóły

tetu

tetu, 24 sierpnia 2024

chcę być z tobą w zmowie

oto jestem
jeszcze możesz mnie posiąść
w zimnym i upalnym wietrze —

na zmianę pogody
i niepogodnych snów
zanurz mnie — kuś

jeszcze jestem
ciągle możesz mnie złapać
nim odejdę pospiesznie
w chłód
deszczowego lata

i będę już tylko kamieniem
niemym fragmentem skały
zatrzymaj więc póki możesz

niedoskonałych


liczba komentarzy: 2 | punkty: 4 | szczegóły

violetta

violetta, 24 sierpnia 2024

Tchnienie

łącząca z jesiennym słodkim tobą
wracam do dziecinnych łąk z wrotyczem
przeplatanym nutą nostalgii w rękach
kiedy zabieram ze sobą do domu

maluję niebo na żółto jak ptak przed odlotem
zachłannie wciągając twój zapach
zwolnij z każdą upływającą minutą
najbliższemu mi sercu tą chwilą


liczba komentarzy: 2 | punkty: 4 | szczegóły

sam53

sam53, 23 sierpnia 2024

po prostu zmień słowo

na najcichsze dzień dobry
zaplecione w uśmiechu
zaufanie i błysk w jednym oku
na wciąż ciepłą poduszkę
wiatr wpisany we włosy
i zaspany codzienny niepokój

na łyk kawy przed szeptem
kochasz - prostsze niż - kocham
ust spotkanie zachłanne
chyba w innym wymiarze
z wyobraźnią w stokrotkach
spacer boso po trawie

na pogodę - cień w słońcu
zieleń liści nasturcji
roztańczone motyle
kiedy bujam w obłokach
kiedy lato na co dzień
dźwięki płyną po wodzie
kiedy - kochasz - jest prostsze niż - kocham


liczba komentarzy: 0 | punkty: 2 | szczegóły

sam53

sam53, 23 sierpnia 2024

święta nieświęta

przyjdź dziś do mnie z uśmiechem w uśmiechu
lubię taki zwyczajny dziewczęcy
prosto z serca choć czasem ten z brzegu
jest na ustach o niebo cieplejszy

przyjdź o świcie po deszczu porannym
zanim chmury rozjaśnią się w tęczach
uśmiech z oczu scałuję zaspany
i zostaniesz na zawsze w objęciach

uśmiechnięta i jeszcze szczęśliwsza
tajemnicza radosna i piękna
przynieś miłość - o patrz sama przyszła
wiesz że nasza nie musi być święta


liczba komentarzy: 0 | punkty: 2 | szczegóły

sam53

sam53, 23 sierpnia 2024

kompot z wiśni

wiesz jak szybko dzień przeleciał - tydzień minął
lato ścichło - słychać było krzyk żurawi
jeszcze wieczór niecodzienną jesień przyniósł
noc we dwoje słodkie wino łyczek kawy

światło zgasło a nie wpadło dziś przez okno
tylko oczy lśniły złotem niczym kłosy
całowałem drżące usta - chciałem dotknąć
zanim - weż mnie - przeszło w - kochaj - nie mam dosyć

roztańczyły się marzenia w zórz fiolecie
z siebie wyszły chyba wszystkie nasze zmysły
gdy dzień nadszedł obudziłem ciebie wierszem
zamiast wina ktoś nam podał kompot z wiśni


liczba komentarzy: 0 | punkty: 2 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 22 sierpnia 2024

O jeden krok za daleko

Internet - śmietnik cyfrowy
fałszywych stron oraz kont
na którym spisek światowy
chce wojny podpalić lont,
lecz na nic wszelkie szykany
i groźby i utrapienia -
ogień nie rozbłyśnie z piany.
Są dymy, a nie ma płomienia.
.
Odchody są łatwopalne.
Świat smrodem na zimne dmucha
i studzi stany zapalne.
Lont tli się, a nie wybucha.
Mnożą się tylko zarazy,
strachy na Lachy - medialne.
Wydano grożne rozkazy,
lecz starcia są nadal zdalne.
.
Nie poznasz wrogich zapędów..
Nie będzie też zaskoczenia,
a skrajność owczego pędu
nagle mam wszystko pozmienia.
Normalność będzie głupotą,
a chaos mekką spokoju,
a zło postara się o to,
żeby zwyciężyć bez boju.
.
A wówczas wygnanie z Raju
poczujesz na własnej skórze,
bez bliskich, domu i kraju
zaufasz ludzkiej naturze!
Wyruszy w gwiezdne podróże
to. co zwalczano tu wściekle,
gdy dalej, lepiej i dłużej
nie chciałeś żyć w ziemskim piekle.
.
Cyfrowy i wirtualny
kwantowy węzeł splątania
skutecznie świat nienormalny
wszystkim nam z oczu przesłania,
Obawa niedoczekania
i łza pod piekącą powieką -
poszliśmy, mam uświadamia
o jeden krok za daleko.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 21 sierpnia 2024

ławka

gubię się w gęstwinie starych drzew
w skaczących cieniach odkrywam
nieznane
chyba słyszę muzykę
wyżej
gołą rozmawia z gołębiem
o czym to wie tylko
stary potężny platan
ale milczy
nagle
wpada niespodziewany wiatr
sprząta pierwsze opadłe liście

słońcu i mnie to nie przeszkadza

VIII.2024/T.Tomys/Eliteraci/pl


liczba komentarzy: 0 | punkty: 3 | szczegóły

sam53

sam53, 21 sierpnia 2024

o świcie

budzę się kiedy dzień chyłkiem wstaje
noc rozbiera się z resztek ciemności
mgła opada i wznosi jak żagiel
który z wiatrem do tańca chce prosić

zegar z czasem wciąż liczą minuty
brzask przeciąga się w cieniu leniwie
tylko słońce jak ranny rozpustnik
pozostawia swój uśmiech na szybie

pocałunki jak zwykle dotarły
choć mogłabyś je w jesień przystroić
dziś do kawy dwa listki mi wpadły
z twoim - kocham
i cichym dzień dobry


liczba komentarzy: 2 | punkty: 3 | szczegóły

Arsis

Arsis, 20 sierpnia 2024

Bądź

Idę. Stopy zagłębiają się w miękkim, wilgotnym piasku. Idę. Spójrz jak idę w tej przestrzeni
zamykanej coraz większym mrokiem nocy. Deszczu i wiatru.

Tym mrokiem coraz gęściej usianym drobinami kryształowych kropel.

Idę tutaj. A ty?
Spójrz.
Widzisz?

Idę w pochyleniu i w szumie. Czy ty idziesz ze mną?
Bo ja idę. Idę tak, jak gdybym nie szedł sam.

W dzień idę
jeszcze?
W nocy?

Pod niebem tym. Pod puchową kołdrą chmur… I w kroplach pobłyskujących w przelocie.

W ekranach spojrzeń. W dźwiękach
szumiącej ciszy,
co wypływa falą białej piany…

Co się unosi, a w nich
srebrzące płetwy ryb.
Srebrzyste łuski niknące w toni…

I ty.

Wyłaniasz się jak Afrodyta ze sztormowej nawały.
Pełna spojrzeń. Tęsknoty…

Wiesz? Mówię tak
do nikogo...

Wydaje się,
że chyba
od zawsze.

Albowiem mówiąc do ciebie
głos mój rozpływa się
w otchłani. W bezgranicy. W niczym.

A mimo to
mówię tak,
jakbyś
stała obok.

Przy
mnie.

Bądź…

… ja jestem...

(Włodzimierz Zastawniak, 2024-08-20)

***

https://www.youtube.com/watch?v=Ph4yE_EY0Io


liczba komentarzy: 3 | punkty: 4 | szczegóły


  10 - 30 - 100  

Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1