poezja

poezja
violetta

violetta, 8 lutego 2025

Inspirujący

wokół szaro i brązowo
ale potem zakwitnę magnolią

pohasam w czarnej jedwabnej halce
z rękami na piersiach rozwiana

widokiem różowych kwiatów
we włosach ustach ty deszcz


liczba komentarzy: 6 | punkty: 8 | szczegóły

ajw

ajw, 8 lutego 2025

dno ucieka w dół

nie spiesz się
gdy zanurzasz usta
w płytkim oddechu

pod tobą rozpływam się w fali

poprowadź mnie na głębiny
gdzie niebo wyślizgnie się
spod stóp


______
2021


liczba komentarzy: 8 | punkty: 7 | szczegóły

Bezka

Bezka, 8 lutego 2025

z policyjnej kartoteki

Pseudonim : Czerwony Kapturek

Zatrzymana o 19.03 na ulicy Leśnej
z koszykiem wilczych podrobów.
*
Pseudonim: Śnieżka

Zatrzymana na Białej Ścieżce,
przechowywała w jabłku
20 gram amfetaminy.
*
Pseudonim : Roszpunka

Na ulicy Wieżowej o północy
włamała się do zakładu fryzjerskiego.
Kradnąc peruki, na ich miejscu
położyła sałatę.
*
Pseudonim : Szewczyk Dratewka

Podczas wyprawy do jaskini
zaszył kompanowi usta, twierdząc że
tamten pił jak smok.
*
Pseudonim : Upiór w operze

Zatrzymany naruszał mir domowy,
puszczając po północy arie operowe.
Zapytany o powód, stwierdził że pragnie
wypłoszyć upiory z piwnicy.
*
Pseudonim : Kopciuszek

Zatrzymana na ulicy Zamkowej
z workiem butów skradzionych
z szatni na basenie.
*
Pseudonim : Śpiąca Królewna

Włamała się do willi, właściciele
zastali ją śpiącą w sypialni z igłą w ręce.
*
Pseudonim : Rodzina Muminków

Matka, ojciec, syn i córka uprawiali
w szklarni marihuanę.
Skazani twierdzą, że miał to być
tropikalny las dla Włóczykija.
Chcieli go zatrzymać.
*
Pseudonim : Włóczykij

Zatrzymany wędrował z plecakiem ziół
oraz z kijem bejsbolowym,
wzbudzając popłoch wielkimi oczami.
Po zatrzymaniu wyznał,
że wybierał się na mecz.
*
Pseudonim : As

Na ulicy Tarota, osobnik wróżył z kart.
Po przeliczeniu w tali brakowało trzech.
Zapytany, dlaczego ukrył
trzy asy i oszukuje,
odpowiedział : "As jest tylko jeden!"
*
Pseudonim : Calineczka

Karlica na ulicy Żabiej handlowała bimbrem.
Do tego odwalała krecią robotę na rzecz
bandy Jaskółki.
*
Pseudonim : Rumcajs

Zatrzymany w parku przy ulicy Cypiska,
wycinał młode drzewa.
Zapytany o powód, odrzekł,
że stoją mu na drodze do Hanki.
*



Jeśli ktoś jest chętny, będzie mi miło jeśli coś dopisze ;)


liczba komentarzy: 10 | punkty: 7 | szczegóły

Bezka

Bezka, 8 lutego 2025

w delegacji (Gad i Żmija) cz.2

- I co tam słychać, kochanie?

- Nawet nie pytaj. Doskonale wiesz, co narobiłaś!

- Co takiego?

- Po pierwsze ostatni raz mnie pakowałaś!

- Dlaczego? O czymś zapomniałam?

- Skąd… Otwieram portfel w kawiarni a z niego wysypuje się stos zdjęć Piotrusia, ludzie patrzyli na mnie jak na cholernego pedofila. Musiałem się grubo tłumaczyć. Wszystkie koszule spryskałaś swoimi perfumami, faceci z grupy szkoleniowej omijają mnie szerokim łukiem. Że już nie wspomnę o wszystkich dziurawych skarpetkach… Szlag…

- Oj! No to mam pecha, nie sądziłam, że trzymasz w szafce dziurawe… A co do zdjęć, chciałam żebyś cały czas o nas pamiętał.

- Uwierz, o tobie nie da się zapomnieć. Przypominam, że przed wyjazdem zrobiłaś mi jak jakaś smarkula dwie wielkie malinki, wstyd szyję wyprostować…

- Dramatyzujesz, serce.

- A te słoiki z fasolką po bretońsku? Kapuśniak, bigos i do tego gruszki? Czy ty chcesz, żebym zagazował wszystkich wokół? Przecież mówiłem, że jedzenie mam pod nosem…

- No tak. Ale wiesz to na w razie czego, gdybyś chciał pobyć z rudą Kaśką sam na sam…

- Kaśka jest chora i nie bierze udziału w szkoleniach. Zresztą jak wrócę musimy poważnie porozmawiać.

- Oczywiście kochanie. Zmienię pościel.

- Nie o to mi chodzi, wiesz to doskonale. I nie dzwoń proszę co kwadrans, jak będę miał chwilę, to sam zadzwonię, OK? Powiedz mi tylko, po co włożyłaś ksero aktu małżeństwa do kieszonki w piżamie?

- Na w razie czego, wiesz tak jak drugą komórkę…

- Despotyczna żmija!

- Obrażalski gad!


liczba komentarzy: 6 | punkty: 5 | szczegóły

Misiek

Misiek, 8 lutego 2025

Zero

,,To smutne, że jednostka wartości nabiera
tym większej, im liczniejsze stoją za nią zera. ''
Benedykt Hertz

Zero z innymi cyframi tak się skłóciło
o jakiś wynik i nie wiadomo też czego
wnet wszystkie cyfry w kącie postawiło
chciało być mądrzejsze od wszystkiego

W mig ceny podniosło gdzie się dało
tocząc grę pychy, cynizmu i pogardy
a jakby tego było mu ciągle zbyt mało
wszelkie miliony zamieniło na miliardy

Wyniki meczów miały być bezbramkowe
dzieci miano uczyć liczenia na zerach
zero lubiło też bardzo pokazy cyrkowe
choć kiepsko się znało na …numerach

Poprawiono przeliczanie bitów na bajta
termometry wprowadzono zmienione
co pokazywały tylko zero Fahrenheita
przecież jako zero absolutne oznaczone

Zamknięto wszystkie telewizji kanały
emitowano tylko jeden kanał: zerowy
i jeden serial ,, Zero, wódz wspaniały’’
o innych programach nie było mowy

Wprowadzono nowy system liczenia
zwłaszcza przez zero także dzielenie
jeszcze zero coś tam jeszcze zmienia
lecz tak wyglądało to zera rządzenie

I tak bezczelnie kwitła ta zera kariera
co kazało odtąd nazywać się liderem

Aż raz stanęła z innych cyfr tyraliera
i poddało się zero, wszak było tylko…zerem


liczba komentarzy: 1 | punkty: 1 | szczegóły

wolnyduch

wolnyduch, 7 lutego 2025

Eddie, największy farciarz na świecie

Inspiracja książką E.Jaku, pt” Najszczęśliwszy człowiek na ziemi”, czyli Abrahama Salomona Jakubowicza, niemieckiego Żyda, cudem ocalałego więźnia obozów śmierci, w Buchenwaldzie czy Oświęcimiu.
„Jeśli ma się hart ducha, umie zawierzyć nadziei ciało dokonuje cudów! „

**************************************
„Najpiękniejsze co może przydarzyć się drugiemu człowiekowi to bycie kochanym przez drugiego
Człowieka. Przyjaciel, to ktoś kto przypomina ci że żyjesz.
Przeżyłem, bo byłem winien to przyjacielowi, by przetrwać.”
Tak pisał Jaku o swojej obozowej przyjaźni z Kurtem



Czemu ten sam naród może być wspaniały,
a w przeciwnym razie staje się potworem?
O tym dawno mówił już żelazny kanclerz.*
Przykładem był poród kryształowej nocy.**

Gdy antysemityzm nazistowskiej bestii
wylał nienawiści kubeł w synagogach,
także w licznych domach, zawsze Niemcom wiernym,
z żydowskim korzeniem, nagle odrzuconych.

Do czego jest zdolna słabość wyniesiona
na tronie z pogardy, przy chorobie władzy,
by napawać ego cierpieniami ofiar,
psychola Mengele czy innego kata? ***

Czy można nienawiść przystrzyc, niczym trawę,
gdy wokół opary codziennie jej wdychasz
i jesteś ofiarą, która ma dla kata
wartość „kanadyjską” lub ekonomiczną? ****

Jak wiele jest w stanie przeżyć w piekle człowiek,
ten wie, kto je przeszedł, cudem z niego wyszedł,
lecz czy jest możliwe, by mógł ból oswoić.
Po latach się jawić niezwykle szczęśliwym?

Czy miłość, rodzina, może być lekarstwem
na najgorszą traumę oraz radość z życia?
To pewne, że bez niej nieważne bogactwo,
gdyby nie mógł patrzeć na nią jak rozkwita.

I jeśli przyjaźni ręki by nie poznał,
w obozie na drutach skończyłby jak inni,
albo życie wypruł pośród nieczystości,*****
a może na drzewie w boleściach by wisiał?

Nie byłby największym szczęściarzem na ziemi,
który miał świadectwo głosić dla pokoleń -
mówić czym jest wolność i czym odrodzenie.
W bezpiecznej oazie miłość dzielić, mnożyć.

Celebrować chwile, ponad setki dożyć.
~~~~
*Cytat autora E.J z Otto von Bismarca - kanclerza Niemiec, nazywanego żelaznym, który twierdził, że naród niemiecki z dobrym przywódcą jest najlepszym narodem na świecie, a ze złym potworem.
** - noc kryształowa miała miejsce 19 XI1938 r, przelała się falą antysemityzmu i jawnej nienawiści do Żydów, podczas jej trwania palono synagogi, mieszkania i domy żydowskie, a ludzi bito i wywożono
Do obozów, Jaku został wywieziony do Buchenwaldu.
*** Dr Josef Mengele zasłynął w obozie w Auschiwtz z okrutnych eksperymentów
„medycznych”. Autor książki zetknął się z nim, gdy dokonywał selekcji na ludzi, kierowanych do piekielnej pracy i tych do komór gazowych, rodziców autora zakwalifikował jako nieprzydatnych…
****Kanadą nazywano sortownię, ze względu na wiele luksusowych rzeczy, w tym biżuterię czy drogą odzież.
Osoby ekonomiczne, to osoby w miarę zdrowe, które potrafiły być przydatne dla Niemców, zwłaszcza ludzie ze smykałką mechaniczną czy rzemieślniczą. Jaku był solidnie wykształconym fachowcem
znającym się na przeróżnych maszynach, zwłaszcza na sprzęcie medycznym, czyli był zaliczanych do ekonomicznych.
***** Wiele osób nie wytrzymywało psychicznie, niektóre rzucały się na druty pod napięciem,
Inne, takie jak pewien stomatolog, o nazwisku Cohen,/ który po pobiciu miał popękane narządy wewnętrzne i wiedział, że grozi mu długotrwała bolesna śmierć/, wolał podciąć sobie żyły w latrynie, by później w niej się utopić, niż konać przez wiele dni.

**************
Dodatek prozy dla wytrwałych, daję ją tutaj, nie w zakładce prozy,
bowiem nie chcę rozdzielać tego samego wątku,
tylko napisanego w dwóch formach.
***************

CZY WYJŚCIE Z PIEKŁA TO PRZEPUSTKA DO RAJU?

Czy można być najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi,
jeśli przeżyło się koszmar w obozach koncentracyjnych?
Większość z nas sądzi, że taka trauma nie pozwoli na normalne życie,
a jednak nie zawsze tak jest. Bywa, że właśnie dzięki temu
doceniasz jego wartość, każdą chwilę, którą masz ochotę wyssać jak cytrynę
i celebrować codziennie całą gębą.

Mimo powodów do najgorszych odczuć - typu nienawiść, taki ktoś (wbrew pozorom)
jest zdolny do zarażania dobrocią, do założenia rodziny, czyniąc ją oczkiem w głowie,
do propagowania wartości, o których ludzie często zapominają - skupiając się na
galopowaniu ku rzeczom materialnym.

Ktoś taki wie, czym jest rodzina, którą można stracić na zawsze.
Wie, że to właśnie ona daje przysłowiowego kopa do życia i przetrwania.
Upowszechnia znaną prawdę, że pieniądze bez rodziny nie mają wielkiej
wartości, że należy ją kochać i szanować, a także mówić jej o swoich uczuciach, zdając sobie sprawę, że może nadejść dzień, kiedy już będzie to niemożliwe.

Taki ktoś uczy, by mówić Matkom jak bardzo je kochamy i szanujemy,
nie zatruwając ich bzdurnymi oskarżeniami, podkreślając iż jesteśmy
szczęściarzami, dopóki je mamy.

Tak, są tacy ludzie, którzy byli o włos od śmierci, a jednak przeżyli,
dzięki sile przetrwania, która jest jak promyk słońca w ciemnym, cuchnącym
bagnie, jak iskra, z której może zapłonąć ogień nadziei.
To właśnie ona trzyma nas za gardło życia, ale nie tylko.
Bez pomocy przyjaciół i wiary w Niego, raczej nie potrafiłbyś
przetrwać piekła na ziemi, które zgotował człowiek człowiekowi.

Nie myślał byś o tym, że liczy się tylko dziś, które wyrwiesz łapczywie, jak każdą,
choćby najgorszą rację jedzenia, oszczędzając energię, by zgromadzić ją na jutro, którego chcesz doczekać.

Może po to, by dać świadectwo o koszmarze, który wydarzył się naprawdę?...
O tym, że to nie science fiction, lecz historia prawdziwa. Historia, która kołem się toczy,
bo niejeden potwór mieszka w człowieku i czeka na karmę - podłości, bólu i strachu.

Na szczęście nie każdy się jej poddaje, jeśli jest w nim - wiara, nadzieja i wola przetrwania.
Gdy wszystkie razem są naczyniami połączonymi, mają niezwykłą siłę, wymierzając siarczysty policzek
złu, którego moc z czasem ulega zniszczeniu.
I każdy, który wyjdzie z piekła ma szansę na to, by być - lepszym, silniejszym i kochającym życie, jak nikt inny.

Nikt, kto nie zrozumie, jaką ma wartość - każdy dzień, godzina, minuta, a nawet najmniejsza sekunda, które mają udział w cudzie naszego istnienia.


liczba komentarzy: 5 | punkty: 3 | szczegóły

Yaro

Yaro, 7 lutego 2025

gdy już umrę

doprawdy umrę
zamknę oczy błękitne
wyciągnę nogi
wcisną garnitur za ciasny

księdza nie będzie
jest zbyt drogi
pochówek będzie skromny

przyjacielu złożysz kwiaty
modlitwa dotrze do Pana Boga
słowa ostatnie wypowiedzą
że taka to droga

nic nie zmaże win
nie naprawię ich
cieszę się że kiedyś
zostawię to wszystko


liczba komentarzy: 6 | punkty: 5 | szczegóły

wolnyduch

wolnyduch, 7 lutego 2025

Po (pół) nocy

Dziękuję Markowi J. za przypomnienie mi o tym starym wierszu
**********************************************

Po północy, gdzieś w pół mroku,
pół nieszczęścia, tak w pół drogi
napotkało aż pół biedy,
którą nędza mocno trzęsła.

Choć w połowie przygarbione,
chciało biedną panią ogrzać
i pocieszać ją zaczęło,
że na świecie gorsze sceny.

Kiedy w łóżku musisz leżeć,
a ból szarpie twoje trzewia,
gdy brak kogoś, by pogadać,
dobrze znasz pojęcie straty.

Bieda rację mu przyznała,
w dalszą drogę poszli razem.
Wpół objęci, wpółprzytomni,
życia sens widząc w miłości.

Dobrze i od dawna wiedząc,
że nieszczęście, z dziurą kieszeń -
łatwiej zniosą, gdy we dwoje
ciężar trosk na pół przekroją.


liczba komentarzy: 7 | punkty: 4 | szczegóły

wolnyduch

wolnyduch, 7 lutego 2025

Villanella na tle tęsknoty

Kiedy dzień już połknięty, jak smaczny posiłek,
noc kołysze biodrami, kocie mrucząc pieśni -
wtedy czekam, by spędzić z tobą miło chwile.

Myśli wspinam na palcach, w czułości nasileń,
chcąc cię ujrzeć najszybciej, nie płosząc nadziei,
kiedy dzień w nocnej paszczy, jak smaczny posiłek.

I świetliki gwiazd wiesza wraz z księżyca licem,
odpoczynek rozlewa, troski jak chwast plewi -
kiedy czekam, by spędzić z tobą miło chwile.

Tylko zegar staruszek na ścianie nie milknie,
towarzystwo umila, pośród nocnych cieni,
gdy o zmierzchu dzień znika jak smaczny posiłek.

Aby bliskość móc poczuć, zarostu policzek,
kruchość minut uskrzydlić, które szczęściem wzleci
i poczekać, by spędzić z tobą miło chwile.

Choć kolejna godzina jak miesiąc przepłynie,
nie wymydli radości, nic tego nie zmieni,
gdy dzień zniknie jak ziarnko przesiane w klepsydrze -
w doczekaniu spędzimy miło z sobą chwile.


liczba komentarzy: 11 | punkty: 5 | szczegóły

Toya

Toya, 7 lutego 2025

latarnik

noszę w sobie przyszłych proroków
bezdomnych i domokrążców
czuję ich ciężar
na spojeniu łonowym
co jeśli kości się rozejdą

noszę w sobie strach
wyssą go z moim mlekiem
zostawią puste piersi i ręce
pójdą w świat
sprawiedliwie rozdzielać nasienie

będę nad nimi płakać
będę ich szukać pośród ludzi
w kościołach
i pustostanach
będę wołać po imieniu
a echo będzie mi to imię oddawać
jak pies rzuconą mu piłkę

odda i ciszę
powtórzy ile razy zamilknę
ale ciszy nie zliczysz
jak bezpańskich kotów

noszę na sobie ślady ich pazurów
i sierść
ich wzrok przenikający mrok
a może i światło

co jest pod światłem
nie wiem

może pewność
że ten który czuwa
jest tym który świeci


liczba komentarzy: 6 | punkty: 5 | szczegóły


  10 - 30 - 100  

Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1