15 lipca 2013
Kompas
kobieta w zielonym kapeluszu
pokryła się rosą wypierając siebie
do samych bezdechów
jakby stanowiły większą część wszechświata
po której można chodzić wte i wewte
bez wątpliwości że zostaną jakieś ślady
gdy ktoś sobie przypomni
szerokość jej oczu
a przecież ból jest pajęczyną
a nawet mapą jeśli chce się dotrzeć
23 lutego 2025
sam53
22 lutego 2025
Eva T.
22 lutego 2025
violetta
22 lutego 2025
Eva T.
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
wiesiek
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
absynt