26 october 2012
Popiół i lód
chociaż…
wilgotno i zimno jest wewnątrz
za mało miejsca na duszę
i ciężko wziąć głębszy oddech
dym wyrzygać w pustkę
i opaść swobodnie jak popiół
na lustrze zostawić smugę
nigdy nie byłem na niby
zmierzchem wtartym w powieki
dniem rozwleczonym za oknem
we mgle kształtem podobnym
do czegoś zupełnie obcego
pod dywanem przyczajonym
strachem przed życiem
bez ciebie
echem pomiędzy palcami
wczepionych kurczowo w poduszkę
pluszem myśli zmąconych bezmyślnie
bruzdami bzdur durnych w zeszycie
puchem słów marnych między wierszami
spisanych przez sen kłamstwami
…jestem nikim
14 november 2024
0005.
14 november 2024
0004.
14 november 2024
....wiesiek
13 november 2024
Słońce w wielkim mieścieJaga
13 november 2024
0003.
13 november 2024
1311wiesiek
12 november 2024
0002.
12 november 2024
1211wiesiek
11 november 2024
1111wiesiek
11 november 2024
0001.