23 october 2012
Gdzie indziej
skulony na brudnej podłodze
jak embrion w łonie matki
pociętej zmarszczkami westchnień
 
przemijam
 
jak kartka papieru
zmięta w kłębek
kołysząca słowa niepotrzebne
 
trwam
 
w dłoni zaciśniętej
na nitce nieskończoności
skrapla się wszechświat
 
i jestem
 
półprzytomnym spojrzeniem
na tle ostateczności
wypalonych istnień
 
myślami
 
gdzie indziej
31 october 2025
wiesiek
31 october 2025
Jaga
30 october 2025
wiesiek
29 october 2025
wiesiek
28 october 2025
wiesiek
25 october 2025
wiesiek
24 october 2025
wiesiek
23 october 2025
wiesiek
23 october 2025
wiesiek
22 october 2025
Jaga