23 august 2012
wieczorem
akordeonista płacze za swoją Różą
niosą się szanty bulwarem
z nimi i moje myśli płyną
piasek przesypuje przez palce
stopy czują chłód
spieniona woda woła
cienie latarń wydłużają się
jakby chciały objąć przytulić
wiatr przynosi miłosne wyznania
od których krew szybciej krąży
przybrzeżny las podsłuchuje
akordeon gubi smutek
przymykam oczy w błogim rozkołysaniu
30 june 2025
wiesiek
29 june 2025
wiesiek
27 june 2025
Jaga
26 june 2025
Atanazy Pernat
26 june 2025
Atanazy Pernat
23 june 2025
ajw
21 june 2025
Jaga
21 june 2025
wiesiek
18 june 2025
Jaga
16 june 2025
wiesiek