Poetry

Kvasar
PROFILE About me Friends (1) Poetry (55) Prose (6)


10 july 2013

szczera rozmowa w porannym autobusie

Oto wstałem o czwartej 
Jak co dzień
Jak co dzień

Powitał mnie przyjaciel
dobrodziej
dobrodziej

I choć tak się starałem
zaspałem
zaspałem

Z poduszeczek mej lapy
pazury
pazury

Nie chciałem go zranić
i zabić
i zabić

Lecz czułem się silny
on słaby
on słaby

Teraz już nie ma przyjaciół
jak kiedyś 
jak kiedyś

tak szybko odchodzą
do ziemi
do ziemi




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1