Anna Maria Magdalena, 14 september 2012
Pamiętam kiedy do mnie szedłeś
cały ubrany we mgłę
noc się witała z dniem
a ja siedziałam na fotelu z piór mewy
tylko oni tak szybko odeszli
zostało wspomnienie i ty
nie zastąpisz mną świata choćbym nawet dwa razy umarła.
Anna Maria Magdalena, 12 july 2014
niosę już kilka
zaciśnięte w ustach
żal
łzy
potępienie
nie myśl że
jestem jak dawniej
w tłumie samotna
moczę nogi w kałużach
potępionych dusz...
Anna Maria Magdalena, 8 october 2012
na skraju
przelewa czara goryczy
ostatni łyk świeżej wody
kiedy brakuje sił
mój anioł upadł bezwładnie
oskubany z piór
Anna Maria Magdalena, 1 august 2012
Mamo!-złota rybka jest popsuta
-dlaczego tak sądzisz?-spytała mama
-bo chciałam brata a dostałam siostrę...
:))
Anna Maria Magdalena, 3 february 2012
ufam naiwnie
kiedy zimno
chuchasz dmuchasz
tylko kradniesz pocałunek
a mi nadal zimno
już nie za rękę
po kątach topisz
maślane oczy rozlane na pustym fotelu.
Anna Maria Magdalena, 8 march 2012
W ten dzień sama smakuję czerwieni
deszcz wali w szyby jakby chciał mnie przytulić
widzę jak mieni się światło w kieliszku malinowego wina
teraz ta chwila znaczy tyle co nic mając wszystko utopione
zabrakło mi sił by napisać wypowiedzieć się do końca tak po prostu.
Anna Maria Magdalena, 19 december 2011
Kochasz tak po prostu
pragniesz mimowolnie
wciągasz jak...
a ja nadal
ta sama
na szaro ubrana
ubogo się uśmiecham
biorąc kota na kolana
mruczy jak ty.
Anna Maria Magdalena, 23 may 2012
Nigdy nocą w samotni płakać
tyle słów ran krwawiących
za życia martwym sercem rzucać
deszczem słonym skąpanym po pas
kiedy wszystko błądzi w lesie pogrzebanych wspomnień
zeschłe z żalu chwile samotności
chowam do szuflady
kiedy przyjdziesz będę daleko
wtulić się w ciebie już nie umiem
milczysz...
Anna Maria Magdalena, 3 may 2012
niespokojny sen
tej nocy duszno było i mdło
niespokojny sen
potrząsał duszą jak by miała spaść na ziemie
niespokojny sen
ściskał łańcuchem za gardło i nawet jęku nie wydobył
niespokojny sen
odszedł wraz z tobą donikąd
już się nie boję
dobranoc...
Anna Maria Magdalena, 29 june 2012
uwielbiam się przytulać
nawet sama ze sobą
takie dziwne uczucia tarmoszą głową
gdzie moja poduszka?!
ktokolwiek widział
słyszał
proszę
tęsknię
Anna Maria Magdalena, 23 july 2012
Dziś chylę czoła
w ukropie bycia
gdzieś spijał pot spod źrenic
umęczony żalami
dłoń całował myślami
na krzyki i fochy
miłował.
Anna Maria Magdalena, 31 october 2011
Krzyki zamknięte w czterech ścianach
pomalowane wargi żalem od rana
robisz kawę a ona wylewa ją na kolana
codzienna gonitwa humorów i waśni
co byś nie zrobił ona cię chlaśnie
jednym haustem spija twoje słowa
nie mają wartości szepty o miłości
wszystko jest nieskładne jak połamane kości
oddałeś jedno żebro, ona ma drugie i żal
bo tylko jedno.
Anna Maria Magdalena, 7 march 2012
Nie zapomnę kim się narodziłam
nawet umierając będąc kimś innym
myśli zawsze pozostaną w pamięci bez żalu
unosząc się ponad sobą...
zapragnę zawsze być tu z Tobą
to nie tak jak myślisz.
Anna Maria Magdalena, 1 march 2012
Pomiędzy drogą a lasem
szumem i warkotem silnika
słyszysz?
śpiewa słowik
pasikonik na skrzypcach gra**
ach to Ty
jedną nogą w rzece
drugą na polanie
WIOSNA.
Anna Maria Magdalena, 13 february 2012
Zapominamy patrzeć
czuć i oddychać
skulona w kłębek jak mały kotek
czekam snu i ciebie
mrr
gdzie te oczy i cień na moim ciele
podrapane policzki samymi myślami
na dachu do księżyca mruczysz
i do mnie liczysz kroki.
Anna Maria Magdalena, 31 october 2011
Bo to nie krzyk rodzi słowa, a cisza
cicho wydaje dźwięki
krzyk je chowa.
Anna Maria Magdalena, 1 february 2012
Od początku dzieli tylko koniec
zerwana nić w połowie kłębka
cisza nuci
związane resztki słów
to nie to samo
zawsze coś czy nic?
Anna Maria Magdalena, 4 december 2011
Ściskam w dłoni czekoladę
taką lubię, roztopioną
słodka rzeka spływa w dłoniach
pomiędzy palcami
mleczna, delikatna
gorzka, wykwintnie kakaowa
z orzechami, urozmaicona
marcepanowa, moja ulubiona.
Anna Maria Magdalena, 24 october 2011
Późnym wieczorem
zamykam oczy
zmęczone patrzeniem
na ludzi bez barw
pozbawionych wiary
pozbawionych siebie
zamykam oczy
dostrzegam otchłań
wciąga mnie
tak tam cicho i spokojnie
nie ma nic!
tylko cisza i szarość...
szarość dnia
zwykłego człowieka
odszukam farby
zebrane latem
pomaluję życie
a gdy zabraknie dla mnie?
po prostu poczekam.
Anna Maria Magdalena, 23 october 2011
Wiesz
kiedyś umarłam
powstałam
mimo iż padłam
obudziłeś mnie
ze snu
dziwnie lekkiego
i choć ciało
cierpiącym było
w euforii się znów narodziło.
Anna Maria Magdalena, 13 january 2012
Zimna kawa
kilka kartek poezji
łyk świeżego powietrza
mogę iść dalej.
Anna Maria Magdalena, 13 march 2012
Nie mierzę racji ciebie
nie liczę dni dalekich
nie krzyczę kiedy śpiewasz
nie wieje chłód spod...
nie płaczę gdy ją chwytasz
nie kocham.
Anna Maria Magdalena, 7 june 2012
Za ręce do końca drogi
płoną domy i lasy
idziesz ty ona i oni
za ręce kiedy innym brak sił
trwajcie nadal w sobie posłuszni
obelgom i trwogom nie daj smakować zwycięstwa
sercem rozum poskromisz kiedy innym brak obojga...
Anna Maria Magdalena, 19 march 2012
Słodko i ponętnie
delikatnym płatkiem muśnie
na policzku zapach dniem do nocy
oddychaj czuj to życie w płucach i żyłach
tak pachnie hiacynt gdy się rumieni różem.
Anna Maria Magdalena, 25 january 2012
Ostatni wdech
dymu z papierosa
komu w drogę
na polach śnieg
zakute kałuże
cudzych łez
gotówki w portfelu
wielki luz
na zakupy
szafa pękła
w szwach
dwa gwoździe
młotek i ja.
Anna Maria Magdalena, 24 october 2011
Na małej polance
kocyk rozłożony
na kocyku on i ona
nieśmiało w siebie wtuleni
kradną sobie spojrzenia
nie wiedząc dla czego,
ukradkiem musnoł jej lica blade
dłonią zimną
a jednak zadrżała
chcąc odwzajemnić
chłopca pocałowała
Anna Maria Magdalena, 9 march 2012
Słodkie mandarynki
soczyste klementynki
w pięknej sukience
rozbiorę w podzięce
jedna słodsza od drugiej
zapachem nęci wabi kusi
hop siup do Anusi
Anna Maria Magdalena, 7 march 2012
Jak ci rozbitkowie z...
dobijają do zamkniętych drzwi
płacz z zaciśniętych warg toczy działo
wybucha śmiech pusty jak zadufana w sobie...
opadają ręce z hukiem na schody wylane w złą stronę.
Anna Maria Magdalena, 4 may 2012
uśmiecham się nawet jeśli nie chcesz
głupie żarty i przypadki doprowadzają mnie do ciebie
zaraz zaśniesz z uśmiechem na ustach sam już nie wiesz dlaczego
ja obudzę pustym śmiechem w pełnej kawy filiżance
upss
trzask...
plama.
Anna Maria Magdalena, 5 november 2011
A w lesie już liście zakryły mchy
i sarny zjadają ostatnie świeże trawy
zajączki małe w norkach pochowane
ludzi tłumy jak grzyby rosną
grzybów nie ma, tylko te czerwone
sosnowe , świerkowe igły pachną
jak zimą herbata z miodem, cytryną i cynamonem
szkoda że malin już nie ma , latem były cudownie słodkie
poczekam na zimę i znów pojadę, będzie biało i przytulnie
nadal będzie pachnieć życiem.
Anna Maria Magdalena, 25 november 2011
Lubię jak kładziesz oczy na moim ramieniu
szepcesz myśli ze spokojem
ja furiatka żeby nie mówić wariatka
anielskim głosem..
chcesz opowiem ci bajeczkę?
małą zgrabną, na dobranoc
nie?
to nie, zaśniesz bez
utulę do piersi i szepnę...
Anna Maria Magdalena, 11 august 2012
Późnym wieczorem ubrany w gwiazdy
prowadziłeś do mlecznej drogi
za nami szli
piosenka sama nuciła słowa
kiedy brakowało tchu by śpiewać
karmili łzami.
Anna Maria Magdalena, 10 october 2012
mimo że ja oschła
podajesz
gdy sięgam dna
już dotykam słońca
Anna Maria Magdalena, 7 september 2012
nie skąpisz ciała
pocałunków i rozkoszy
otwarte drzwi działki marzeń
narysowane plany i drogi
wylewasz na nagie piersi
kropla po kropli nektaru
szalony nimfomanie...
Anna Maria Magdalena, 14 october 2012
zalążkiem ukrytym
w pestce winogrona
jesiennym smakiem
oblizują usta
patrz już kiełkują
nowe tajemnice
odgadują ptaki
wracając co wiosnę
milczą grosze w studni życzeń
on zakłopotany znika
cisza....
Anna Maria Magdalena, 2 october 2012
To moja wina
że witam tylko cień
zamykasz drzwi
to moja wina
że kocham ja nie ty
powiało chłodem gór
to moja wina
że pożądanie gorzki ma smak
rolety- trzask!
tak pięknie opowiadali o miłości w baśniach
tak pięknie pachniało w pokoju tobą
teraz śpimy osobno jak weekendowa para.
Anna Maria Magdalena, 23 september 2012
Wiało i dumą unosiło
uginały konary i domy
ostatnie motyle
w kokonach pospały
kiedy Pani głaskała do snu jeżyki
wiało i dumą unosiło
zrywało jabłuszka czerwone
z nagich drzew
powiało chłodem w ten dzień
kiedy Pani całowała na dobranoc ziemię.
Anna Maria Magdalena, 26 november 2013
czym są
kiedy na sinych kolanach
podpieram świat
czym są
kiedy brakuje sił
zawalił się domek z kart
Anna Maria Magdalena, 18 october 2012
iskrzyło
zanim zgasło
bez słowa odszedł
mój anioł
nawet nieobecnym
nadal zapala mi papierosa
może teraz
prędzej go spotkam...
Anna Maria Magdalena, 16 september 2012
wszystkie niepotrzebne myśli
w jeden worek
kamień sznur
chlup do rzeki żali
niech płyną daleko
na dno spadną głęboko
pozwól pozytywnym myślom się narodzić
Anna Maria Magdalena, 18 august 2012
a kawa nuci mi zapachem
kiedy powieki ciężkie i zmęczone
potrząsając ciałem bez wyrzutu
już wstaję ..
Anna Maria Magdalena, 1 september 2012
Delikatnie
kołysze powiędłe listki
kiedy kładzie
na mokrej od rosy ziemi
nuci im o zimie
wiośnie i lecie
jesiennym snem otula
swoje dzieci
ziemię i mnie.
Anna Maria Magdalena, 2 november 2012
umalowane śmiechem
było milczeć
poleciały
kiedy toasty trzaskały
kielichami o ścianę płaczu
zasmarkane chusteczki w ręku nieletnich
matka ścierką
ojciec pasem
poprawczak sami zbudowali
Anna Maria Magdalena, 7 november 2012
i tobie
i mnie
brakowało życia
by dostrzec barwy
słyszę szepty mew
nagle zaczyna padać deszcz
Anna Maria Magdalena, 13 march 2013
wkurwia śnieg
już gdzieś wiosna
świeżo całujesz
po piątej rano
w dłoni tulipany
i stara rękawiczka
kocham powroty
Anna Maria Magdalena, 17 august 2012
Za rękę trzymałeś
kiedy deszcz zmywał łzy
do nieba bliżej niż dalej
ja i ty
jednym snem nasze życie
w bajki już nie wierzy nikt
noc oszukuje- za krótko trwa
wpatrzony w jeden punkt całujesz ślady po marzeniach.
Anna Maria Magdalena, 16 november 2011
Rzucasz mi
gwiazdy pod nogi
bose i zmęczone
wbijasz
w podświadomość słońce
parzące w serce
bombardujesz
uczuciem aż boli
jestem zmęczona
wybacz
nie czekaj aż wstanę
jak pies przy domu
swojego Pana.
Anna Maria Magdalena, 24 february 2012
Pożółkłe pogryzione przez myszy
schowane pod podłogą by nikt nie znalazł
tajemnice i romanse wylane na różową...
ślady pomadki i rozmazane łzami litery
listy erotyczne mojej babci.
Anna Maria Magdalena, 24 february 2012
Ślad po spływających kroplach
kawałek odciśniętych warg
przymarznięty język psa
malowana mrozem mapa na kawałkach
tam tylko skrawek dnia i podrapana rama
pamiętnik bezdomnej oprawy do okien
kit zjedzony
chleba nie mieli.
Anna Maria Magdalena, 15 march 2012
Lubię kiedy twoje słowa dotykają duszy
ratuje się tym że głupi ma szczęście
więc nie chcę dorastać!
Anna Maria Magdalena, 1 july 2012
Nie byłeś dla mnie
bezimienną się staje
cieniem i powiewem świeżego powietrza
mogę bez końca całować i dotykać
nawet nie wiesz
śpię obok
rozpychasz się a ja grzecznie grzeszna.
Anna Maria Magdalena, 4 february 2012
Paznokcie zadbane i ostro piłowane
drapieżne spojrzenie
szpilki idealnie dopasowane do tiulowej halki
umalowne usta nie dżemem a błyskiem
zgrabne atuty i wiele innych
a księcia z bajki nie ma bo woli koleżanki.
Anna Maria Magdalena, 26 january 2012
Chcesz podać dłoń
nie poda
bo jak? skoro ma tylko kikuty
krzyk dusz
a rozumu brak
nie uciekaj od siebie
to nie średniowiecze
człowiek czuje tak samo
Anna Maria Magdalena, 22 january 2012
Dym spod czaszki
serce na tysiące
rozerwane
po stokroć prośby
groźby błagalne
brak tchu
sił i natchnienia
smród po szczątkach
głodnych myśli
nie ma.
Anna Maria Magdalena, 9 december 2011
Żal serce rozrywa
wena wciąż porywa
trzepocze skrzydłami
barwnego motyla
a ja nucę
starą melodię
z dzieciństwa.
Anna Maria Magdalena, 27 january 2012
Pędem przez ciemne ulice
z duszą na ramieniu słysząc tylko szepty
i stukot połamanych obcasów
to czyjaś matka wraca z meliny pijaków
tam słychać syreny wycie
dwójka dzieci, bez szans na życie
zapomniała zgasić papierosa wychodząc...
drzwi pozamykane do każdego pokoju
one w ostatnim pod łóżkiem i kocem
strach pozostał na zwęglonym buziach
tylko skrawki fotografii
pamiętać będzie kilka chwil
sznur płacz i ona.
Anna Maria Magdalena, 23 june 2012
palą na duszy odartej ze złudzeń
porzucone cnoty utopionych marzeń
odchodzę z niczym zostawiając wiano
sprawiasz ból a życie rani mnie
nic nie jest tym czym było dla nas
nas nie ma
pustka wypełniona żalem
kiedy płaczę dusza oddycha
to nic że oczy płoną i krwią spływają...
Anna Maria Magdalena, 2 march 2012
Cienie we mgle białej jak mleczna droga
na wyciągnięcie ręki szczęście i pół dnia
zapomnę że tam byłeś ty a na zakręcie ja
ta droga jak las ściętych drzew mrocznie piękna
sen uderza podwójnie w zmęczone powieki
błogo upada dusza na schody do nieba za daleko nie spadaj...
Anna Maria Magdalena, 8 december 2011
Budzę się
jesiennym porankiem
przepadła zima
niby
śniegiem posypało
deszczem umyło
zmęczone snem
policzki
wolałabym latem
pocałować słońce.
Anna Maria Magdalena, 22 june 2012
Czas nieubłaganie goni
łamie wskazówki
osiwiałe myśli w mojej głowie toną
tik tak nijak brzmią kiedy milczysz.
Anna Maria Magdalena, 30 march 2012
zatopionym w myślach
ciszy ubranej w szepty
dotyku wiatru na spoconym czole
i kropli krwi w kałamarzu
na szczęście
połam długopis...
Anna Maria Magdalena, 22 march 2012
za nami pogodne dni szeptania ciszą
za nami wilgotne oczy od wzruszeń
za nami jasna droga słońca
za nami otwarte oczy na dziś
za nami wczoraj i jutro
Anna Maria Magdalena, 14 february 2012
Złap emocje
ściskaj z całej siły
ażeby się z ramion wylewały
chmury na niebie w burzy zagrzmiały
uwielbiaj całym sobą
zwykłą prostą do słońca skłoń
załzawione szczęściem oczy podnieś wzrok
romantyczna duszo daj upust
złap emocje
połączono w świeżej wiośnie.
Anna Maria Magdalena, 9 february 2012
Chcę dotykać takich myśli i słów
liczyć łzy i krople rosy kiedy wstaje świt
pachną latem pomarańcze słodko smakują z tobą
bolące czasem koszmary ulatniają się w każdym oddechu
kiedy głaszczesz świeżo ogoloną głowę
kocham twoje dłonie
wybacz że ja ich nie mam.
Anna Maria Magdalena, 7 april 2012
Zapytaj mnie jutro czemu chce pisać
kiedy oczy bolą i odciski na dłoniach krwawią
słowa takie trudne do napisania zupełnie nieznane
nawet kiedy zostają już tylko śmieci i zepsuta kłódka od starego serca
zapytaj dlaczego nadal piszę
nie odpowiem dziś
może jutro kiedy dogoni codzienność i zapragnę...
nie znam słów pogardy
sama poukładam
sama!
Anna Maria Magdalena, 29 may 2012
kiedy wirujesz
płonę i czekam uniesienia
dłoń do dłoni
policzek rumieńcem natchniony
kiedy dotykasz
wdech wydech piękniejszy od drugiego
usta do ust
serce o świcie spija spadź
Anna Maria Magdalena, 31 january 2012
Zgubiona czekaniem
roztapiam się w kubku
gorącego mleka
kostka czekolady
ja
wypijasz do dna.
Anna Maria Magdalena, 23 may 2012
W złotej klatce jak w niemym kinie
czarno białe łzy roztrzaskane na białych polikach
to życie z powieści wycięte
pomieszana prawda z fałszem
łzy z goryczą wylane na poplamionej własna krwią pościeli
milczysz
ja krzyczę!
Anna Maria Magdalena, 13 january 2012
Nie wiem czy zasnę kiedy księżyc tak lśni
uśmiecha się i woła
po schodach z gwiazd
odwiedzę go tam
z mlecznej drogi spiję śmietankę
nikt nie zauważy
gdy nie otworzy wejdę oknem
o świcie wrócę do domu
gdy ty i one wstajecie
ja zasnę
nic więcej nie trzeba
tylko czystą kartkę i pióro.
Anna Maria Magdalena, 13 march 2012
Już dawno nie smakowałam
nadal pachnę tak samo jak wtedy
ty ociekasz pocałunkami
zaklęty w gołębia odleciałeś
zostawiając tylko...
Anna Maria Magdalena, 26 january 2012
Znów
śnij o mnie
o wodach i wierszach
skowronkach
pralinach na...
usłysz wołanie
w nocy
w dzień
dotykaj umysłu
chce być zawsze
jestem
dla ciebie wszystkim.
Anna Maria Magdalena, 24 november 2011
Czekam aż znów mnie odwiedzisz
noc ciemna i zimna
cierpki smak samotności
czuję w wyschniętych ustach
czekam aż znów mnie odwiedzisz
możesz w tę noc, otworze okno
przytul mocno, ktoś puka
to tylko gwiazda, nie ty
czekam aż znów mnie odwiedzisz
włosy posiwiały, są dłonie powykręcane
na spacer nie pójdę, nóg już nie czuję
ktoś pukał, nie otworzyłam drzwi
to byłeś ty.
Anna Maria Magdalena, 2 december 2011
Pozytywne myśli
niechaj
na mnie spadną
gromem
z jasnego nieba
dopadną
umysłu słabszą stronę.
Anna Maria Magdalena, 1 december 2011
Drzewa ubrane w białą firanę
stoją dostojnie wyprostowane
obwieszone kryształami
trzęsą gałęzie pod ciężarem
wiatrem zimowym lekko owiane
stoją mimo mrozu
nigdzie nie pójdą
nie są same
na gałęziach wróble
zgrabnie w rzędy
poukładane...
Anna Maria Magdalena, 18 december 2011
umyłam okna
gra muzyka z popsutej gitary
nie słychać
jak wiatr szybuje w okiennicach
dochodząc do granic czułości
szukam szczęścia
wśród sześciu ścian milczenia
krzycz za mnie.
Anna Maria Magdalena, 8 june 2012
po drugiej stronie lustra
niby ja a jednak obce myśli
krzyki śmiechy
zupełnie nienaturalnie agresywne
czy to możliwe że to moja druga twarz?
czasem stajemy się kimś innym dla potrzeb otoczenia
agresja budzi agresję ich dzieci są cierpieniem.
Anna Maria Magdalena, 29 november 2011
Nie prosiłam o nic
nigdy nikogo
dostaję zbyt wiele
jawa we śnie też ranną porą
spadające gwiazdy na głowę
ciepłem i szalem pogody ducha
niby nic
pachnącą kawę lekko wystudzoną
ciepłe łóżeczko
czeka na mnie, wtulę się w podusię
pachnie lasem
proszę teraz o sen jasny i przyjemny
już chyba nie wiem jak to jest
czy dzień nocą
a noc dniem
czuję twój oddech na piersi
teraz już mogę
więc zasnę.
Anna Maria Magdalena, 20 december 2011
bólu ty trwogi
co wkradłeś
nad ranem
ja nie otwierałam
wyrywasz mi
radość i pewność
bywania
precz!
zbędyny ty w życiu
zbędny w mym ciele
łykam ostatnią
z magicznych tabletek
nie ma cię
znów się uśmiecham.
Anna Maria Magdalena, 23 november 2011
Podaj dłoń
wędrowcze
na szczyt zabiorę cię
gdzie słońce moczy nogi w kałużach łez
rozlana droga mleczna
słodko kołysze wiatr szaliki drzew
skowronek śpiewa
naszą piosenkę zapominajkę
zapomnij że mnie znasz
zapomnij że kochasz
zapomnij ust mych smak
zapomnij...
i wzrok odwracam w lewo
a z prawa stoisz ty
wędrowiec wtulony w drzewa
nie to nie my
podałam dłoń serdeczną
jak pies ugryzłeś ją
uciekła droga mleczna
a czas zasusza łzy
więc zajrzyj jeszcze z rana
zanim upiekę świeży chleb
ostatni raz zaśpiewam
zapomnij że mnie znasz
zapomnij że kochasz
zapomnij ust mych smak
zapomnij...
Anna Maria Magdalena, 17 december 2011
Pisząc
do ciebie
tusz wylałam
na biały
trochę stary papier
sam
poukładał
plamy w słowa
kocham
tylko po co?
Anna Maria Magdalena, 23 november 2011
Mroźno już nocami
dniem zachodzi chmura
witaj
witaj
zimno, o podwieczorku ciemno
grzane wino, konfitura z róż dzikich
słodko do łóżka
i słychać skrzypiec jęk
u sąsiada, przesadził z grzańcem
biedaczysko
wtulone szczeniaki
na ławkach w parku
ja wolę poczytać
oddać się nocy
uciekać przed dniem
szkoda
rzuconych słów na wiatr
rozerwanych dłoni mrozem serc.
Anna Maria Magdalena, 12 december 2011
Spijając poranne
krople rosy
zanim zamarzną
na kryształowe łzy
tulę do serca ostatnie
zielone listki
miękkich traw
z łodyg poplątanych
wiję gniazdo dla zbłąkanych dusz.
Anna Maria Magdalena, 18 january 2012
Po genialnych pomysłach
pozostały zakurzone plany
obłąkana cisza
i ty
na środku drogi.
Anna Maria Magdalena, 26 october 2011
Pijąc czerwone wino
cierpko smakując życia
utopionego w szklance
wywróconej do góry dnem
opamiętaj się !
Anna Maria Magdalena, 30 december 2011
Z każdą kroplą deszczu
spadasz ty
może je pozbieram
ułożę jak puzzle
jesteś ze mną
tylko czemu
czegoś ci brakuje?
Anna Maria Magdalena, 28 october 2011
Bolące nogi po ciężkim życiu
odciski na ustach gdy słów za dużo
obudziwszy się rano zmęczona snami
podejmę kolejne wyzwanie jakie by nie było podołam
za Twój uśmiech i małe słowa
podołam mimo bólu i żalu by Twoje sny były czyste
nie zakażone smutkami
nie umiem ocenić wagi miłości
mogę tylko Kochać na przekór waśni
ucałować na dobranoc
przytulić gdyś smutna
taka rola matki w brew ludziom dać życie
miłować nawet jeśli nie chcesz- ja wciąż będę.
Anna Maria Magdalena, 29 october 2011
'' Co nam potrzeba -
snów zabłąkanych w zwierciadle czasu
radości z przebłysków szczęścia ,
i ciszy otaczającej nas . ''
(A.Z)
Przepraszam że jestem
istnieje w bezdennej beczce
zaplątana w pajęczyny śmiechu
wyrywam włosy bez celu .
Przepraszam że jestem
myślę i czuję
choć rozumu brakuje
obgryzam paznokcie do krwi .
Przepraszam że jestem
śpiewam choć nie umiem
nucę melodie zapomniane
zrywam zgniłe jabłka niechciane .
Anna Maria Magdalena, 7 september 2012
Zatańczmy jak gdyby nigdy nic...
na listku powiędłej z miłości mięty
pod nogi turlały ziarenka kolorowych pieprzy
Pieprzyć romantyczność kiedy miłość za życia cię piachem okrywa.
Słowa ubrane dziś w żyletki- ach nowe jej sukienki
czerwone dywany od krwi i wina słuchały jak jęczy uderzając głową o mur.
Anna Maria Magdalena, 14 october 2012
Z Tobą gwiazdy bliżej ziemi
we mnie ogień rośnie
zapaliłeś świece
kiedy zimno było
oczy otwierają nową drogę
blasku i czułości
kiedy jesteś blisko
cała aż wiruję
w bólu i zachwycie
za rękę trzymasz
łzom oddajesz pokłon
w sercu ulgę siejesz
nowe stare te nadzieje
mądrością dzielisz każde moje słowo
w deszczu pelerynę w ukropie szklankę wody
z dziury smutków mnie wyciągasz
tak to jeden pocałunek.
Anna Maria Magdalena, 23 september 2012
marzyłam o dużym domu i dzieciach
o miłości i wsparciu
była niepewność i lęk
resztki uczuć okazywane w ciszy
rosła chęć bycia sobą
szczęście
co to jest tak naprawdę
czy bycie z kimś na wieczność?
chyba nie
bunt w sobie i ten ból zadawany co noc
to nie było to
już nie tulił nie całował
odchodzę
wszystko co było grozą życia
przeżyłam
myślę że godnie, nawet na chwilę nie opuściłam głowy
to nie pycha
dumnie iść przez życie jakie by nie było
Anna Maria Magdalena, 15 may 2013
zakręciła rzęsą
łezka kryształowa
kiedy we śnie
kładłeś słowa
na poduszce z pierza
anioła
Anna Maria Magdalena, 9 march 2020
Dzień taki jak ten
wspominam garścią liter
schowane na czarną godzinę
łapczywie wchłaniam ich treść
czkawką mi idą z zachłanności
kiedy nie nadążam czytać
do bólu do łez
do euforycznej eksplozji
dopiero gdy dotrwam do końca
czuję że żyje
czuję że serce mocniej bije.
Anna Maria Magdalena, 24 august 2012
błądzę
na bezdrożach
od stóp po głowę
lewituję
ponad wszystkie lęki
władco moich dłoni
całuj mnie całuj
Anna Maria Magdalena, 5 august 2012
Miliony pocałunków
na granicy snu marzeń i ciebie
płonę
dotyku już brak
niewinnym spojrzałeś na dno źrenicy
kiedy lekko upadam na poduszkę
ta noc się nie kończy...
sen budzi zmęczone powieki
kiedyś namaluję twoje w nim odbicie.
Anna Maria Magdalena, 17 december 2013
łzy
złudne nadzieje
pokładam w twoje rozdygotane ręce
serce
na jawie sny
pokładam w twoje rozdygotane ręce
ciało
stęsknioną dusze
pokładam w twoje rozdygotane ręce
Anna Maria Magdalena, 6 october 2012
Uginam
jako wątła gałązka
w podmuchy
od wiatru ich
do popiołu obracam się
ciało marną powłoką
kiedy odejdę tamtą lekką drogą
nie zamykajcie w ciasnej trumnie
chcę spłonąć
czekam spokoju.
Anna Maria Magdalena, 6 october 2012
poza ciałem
unosisz lekko
kołysze
śmiejąc się
trzymaj zawsze za rękę
Anna Maria Magdalena, 6 september 2012
Niezauważona stałam w cieniu
twoich cnót i przeszłości
spadały gwiazdy i słowa
obijały się pomiędzy nami
jęki dawnych żali podkulały ogony
kiedy ty tam- ja tu- ona z nami
wtrąca swoje trzy marne grosze
ech za późno na nowo tłumaczyć.
Anna Maria Magdalena, 20 november 2012
W zagajniku
myśli wątłych
kołataniem lęków w serce
zbłąkaną duszą w ludzkiej trwodze
Boże daj siłę wiarę i nadzieję kiedy rwę własne włosy z głowy
ratuj dzieci nic nie winne od strasznej choroby...
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
19 may 2024
Broken BridgesSatish Verma
18 may 2024
Misty MemoriesSatish Verma
17 may 2024
In TemperatureSatish Verma
16 may 2024
O TrinitySatish Verma
15 may 2024
ToastJaga
15 may 2024
Studying LifeSatish Verma
14 may 2024
NonethelessSatish Verma
13 may 2024
I Write With Red InkSatish Verma
11 may 2024
Everything Is BlackSatish Verma
10 may 2024
Wielki wypasJaga