22 july 2012
Rozmowy nie-intymne /cdn/
Mówisz, podobno zawsze jest nadzieja. Liczę więc ziarenka piasku ale nie wiem jestem wolny, czy tylko samotny?
Wiesz, tak trudno uwierzyć, że wspólna przestrzeń może tak łatwo
załamać się i rozproszyć, że blizny zszywa się byle słowem,
tak szybko przeszczepiając gest,dotyk i obrazna inny grunt.
Z rozumieć, że prawda to bezpowrotnie odejść. Pozwolić słowom
co w człowieku cicho pękają by z ust opadły jak kasztany jesienią.
... ponad promień przedawnionych
niech się zaczyna rozwiązanie...
Za oknem drzewa otwierają ramiona by utonąć w słońcu, a ja.
Chcę tylko zdjąć z siebie śmierć, nieodwracalnie dokonaną,
rozbić słowa, zrzucić powłokę, stanąć nagi, niedopowiedziany,
prosząc o piąty wymiar kary w zawieszeniu na szyi twoich rąk.
5 november 2024
Freedom From PainSatish Verma
4 november 2024
0411wiesiek
4 november 2024
Słucham jeszcze, jak ostatnieEva T.
4 november 2024
Pure As GoldSatish Verma
3 november 2024
Nie tak całkiem zielonyJaga
3 november 2024
0311wiesiek
3 november 2024
Listopad.Eva T.
3 november 2024
"Surrender"steve
3 november 2024
You Were Not Like MeSatish Verma
2 november 2024
światłojeśli tylko