22 july 2012

Rozmowy nie-intymne /cdn/

Mówisz, podobno zawsze jest nadzieja. Liczę więc ziarenka piasku ale nie wiem jestem wolny, czy tylko samotny?

Wiesz, tak trudno uwierzyć, że wspólna przestrzeń może tak łatwo
załamać się i rozproszyć, że blizny zszywa się byle słowem,
tak szybko przeszczepiając gest,dotyk i obrazna inny grunt.
Z rozumieć, że prawda to bezpowrotnie odejść. Pozwolić słowom
co w człowieku cicho pękają by z ust opadły jak kasztany jesienią.

... ponad promień przedawnionych
niech się zaczyna rozwiązanie...

Za oknem drzewa otwierają ramiona by utonąć w słońcu, a ja.
Chcę tylko zdjąć z siebie śmierć, nieodwracalnie dokonaną,
rozbić słowa, zrzucić powłokę, stanąć nagi, niedopowiedziany,
prosząc o piąty wymiar kary w zawieszeniu na szyi twoich rąk.


number of comments: 3 | rating: 7 |  more 

Istar,  

nie drażnią frazesy "słowa z ust opadły jak kasztany jesienią" bez sensownego dopowiedzenia - bo skąd te kasztany spadły, z nocnego stolika? a może z monitora - ponoć ich obecność łagodzi promieniowanie:) wybacz, ale z zaufaniem przyjmuję to co piszesz, że można tak pięknie wyłuskać obraz pogodzenia z nieuchronnym. A samotność? skarga na los podróżnika w głąb siebie. Przychylam się do całej reszty słów, emocji i niecierpliwości. Is

report |

deRuda,  

oto jest pytanie, jestem li tylko samotna, czy może wolna?

report |

Lady Ann,  

Myślę, że wiele z nas zastanawia się nad odpowiedzią.

report |




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1