20 august 2012
Rozmowy nie-intymne cd. IX
Coraz mniej wyczuwam gdzie kończę się ja, a zaczyna Bóg.
Wczorajsze jutro dokonało się, zgaszony dzień to produkt uboczny upadku.
Sen szeleści w objęciach jawy i znika. Ostatnim pomrukiewaniem, daje za wygraną
wystukując melodię wyrzutów sumienia. Dryfuję wtedy w odwrotną stronę,
nie żebym się buntował, ja tylko wracam do siebie coraz częściej. Siadam
opierając się o ścianę niemożności. Boje się ciemnych zakamarków wtedy
zaciskam powieki do bólu i widzę swoje oczy, zawsze kurczowo otwarte na ciebie.
W środku znajomości zaczęliśmy planować włamanie do nieba. Nadal powoduje mną dotyk utrzymany w poetyce minionych epok, gdy nocą z szeptanych do ucha
nadziei układam wiersze, rozbijam poezję na słowa-oddechy, tak cicho, w zamyśleniu z palcem przyłożonym do ust. Niebo zakryte rzęsami podaje kolejne okazje zbyt twarde dla nas. Rozpraszamy naszą nieobecnością spojrzenia, budzimy lodowce.
Konsekwentnie przechodzimy ulicami udając że wracamy do domu wierząc, że dwa
centymetry bliżej nieba wystarczy na jutro. Codzienność najwyraźniej nie wyszła, uwiera jak ciasny kołnierzyk przy koszuli, zadusza bezsilnością. W dobie kryzysu milczenia tyle ciszy teraz.
Dopijam wieczór, jeszcze tylko pozbieram to co po nas zostało.
21 december 2024
2112wiesiek
21 december 2024
Wesołych ŚwiątJaga
20 december 2024
2012wiesiek
19 december 2024
18,12wiesiek
18 december 2024
1812wiesiek
17 december 2024
tarcza zegara "miasteczkojeśli tylko
17 december 2024
3 zegary ceramiczne - środkowyjeśli tylko
17 december 2024
1712wiesiek
16 december 2024
1612wiesiek
14 december 2024
Zawiązała naturaJaga