26 april 2011
Narkoza
zapomniałam o punktach zwrotnych
w nocy słyszę jak rosną liście
skręcam myśli bez znieczulenia
przykrywam korą świeże blizny
słowa smakują rozdawane to tylko
danie na wynos ubrane w karton
szczelnie zamykam dziś dzień
to już czas zamiennie równoległy
obcinam za długie w kolorze włosy
ruletka to gra już w automacie
teraz krupier sprzedaje drinki
scalam rozwarstwione ego tkanki
wygaszam świece wychodzę szelestem
zostawiając odcięty kupon rabatowy
5 may 2024
Poetic JusticeSatish Verma
4 may 2024
N1absynt
4 may 2024
Izerska rzekakalik
4 may 2024
0405wiesiek
4 may 2024
Suffering Was RightSatish Verma
3 may 2024
M1absynt
3 may 2024
0305wiesiek
3 may 2024
I Was LostSatish Verma
1 may 2024
DogmaticallySatish Verma
30 april 2024
Justice PureSatish Verma