29 december 2015
Mowa antyrządowa
Państwo bardzo pewni siebie,
dotąd czuli się jak w niebie.
Nie zważają już na słowa.
Mowa jest antyrządowa.
Każde z nich zapewne wierzy,
że coś im się wciąż należy.
Nie odejdą z pustą ręką
i nie będą piskać cienko.
Może gdzieś, na bocznym torze,
nie będzie im wcale gorzej,
ale braknie im widowni
i ptakom będą podobni.
Na kłopoty - tanie loty,
ale szukanie roboty,
to wypływanie na głębię,
gdy się było mocnym w gębie.
Coś się jednak zakołysze.
O wielu już nie usłyszę.
Nie zobaczę pięknych pań
lubiących różnicę zdań.
Ucierpi też agentura,
która wyrywała pióra,
żeby się nie mogli wzbić
ci, co pytali: Jak żyć!
Teraz już na własnej skórze
baśń o wielkiej szklanej górze
poczują na jej stromiźnie,
ci co źle służą Ojczyźnie.
Ma być misja! Narodowa!
Kret się żaden nie uchowa!
Powołanie trzeba czuć,
a nie tak do końca pluć!
Historii o polskim piekle
jeszcze wciąż bronią zaciekle
i nie chcą się wcale jednać,
lecz czas przyszedł i ich przegna.
26 february 2025
wiesiek
26 february 2025
absynt
26 february 2025
ajw
26 february 2025
ajw
25 february 2025
marka
25 february 2025
marka
25 february 2025
marka
25 february 2025
marka
25 february 2025
marka
25 february 2025
wiesiek