8 august 2015
Ufff...
Było kilka chmurek małych,
ale cóż... wyparowały.
Żar wypełnił nam oddechy.
Cierpią starcy i pociechy.
Nie bywało tak w naturze,
by tu upał potrwał dłużej.
Nie ma burzy, ani deszczy.
Padnie rekord! - ekspert wieszczy.
Mógłby być. Chociaż przelotny.
Zmyłby pot, lepki, wilgotny.
Skropił czoła i czupryny.
Gdzie są te niżowe kliny?
Powiało je, gdzie tajfuny,
gdzie ulewy i pioruny,
a nam został żaru gar,
spiekota, upał i skwar.
28 september 2024
2809wiesiek
27 september 2024
Zapachniało powiewem jesieni,Eva T.
27 september 2024
2709wiesiek
27 september 2024
After SeparationsSatish Verma
26 september 2024
2909wiesiek
26 september 2024
Wyblakła miłość.Eva T.
26 september 2024
Jak mrówka z biedronkąJaga
26 september 2024
Incomplete ThoughtsSatish Verma
25 september 2024
Usiłowałem liczyć owce,Eva T.
25 september 2024
To Tell The TruthSatish Verma