9 september 2014
Elegantka
To było przypadkowe.
Nie była żadna randka.
Nagle mi weszła w głowę
jesienna elegantka.
Wydała się znajoma.
Czy kiedyś ją widziałem?
Szła taka wystrojona,
a ja na nią czekałem.
Najpierw ujrzałem chustę
okręconą na szyi.
W niej czerwień, brązy lustrem
zielenie ozłociły
i barwy rozjaśniły
na sukni wypukłości
pod którą się schroniły
myśli idące w gości.
Oczy miała zielone
ze słońca iskierkami,
leciutko rozmarzone,
gdy tak staliśmy sami.
Od razu powiedziała,
że zostać chce do zimy.
Chodź do mnie moja mała!
Czemu tu tak stoimy?
Już wiem jak jest powabna
i ma na imię Jesień.
W dotyku jest jedwabna
i tulić wciąż ją chce się,
a pachnie tuberozą
i leciutko igliwiem.
Uwodzi śmiałą pozą
i kocha się prawdziwie.
15 january 2025
0032absynt
15 january 2025
"Za dzikiej róży zapachemJaga
14 january 2025
Ja jeszcze kiedyś do ciebieEva T.
13 january 2025
1301wiesiek
13 january 2025
zimowy deserjeśli tylko
12 january 2025
1201wiesiek
11 january 2025
11,01wiesiek
11 january 2025
ciepło-zimnojeśli tylko
10 january 2025
1001wiesiek
9 january 2025
09.01wiesiek