27 august 2014
Niewinna czarodziejka
Czarodziejko, czarodziejko!
Widzę w oczach bazyliszka.
Niewinna uczuć złodziejko!
Czyś ty mniszką? Czyś modliszka?
Za długo mi patrzysz w oczy.
Za bardzo trzepiesz rzęsami.
Czyś spełnieniem snów proroczych?
Czy tylko zachętą mamisz?
Wyobraźnię poruszyłaś.
Rozwija się pajęczyna.
Jeszcze mnie nie usidliłaś.
Czuję - cięciwę napinasz.
Zanim stanę się bezwolny
i poczuję już w krwiobiegu
działanie toksyn frywolnych -
oszczędź proszę, zwolnij biegu.
Rozkosz jest o wiele większa,
kiedy wolno ją smakujesz.
Obawa moja jest mniejsza,
że chcesz tego, nie żartujesz.
Czarodziejko! Okrutnico!
Już wiem, że nie masz litości!
Czy to omam jaki, czy co?
Czujesz, że ofiara pości?
Że się podda. Nie powstrzyma.
Wycieńczonej - spijesz sok.
Dziwne, że taka dziewczyna.
wznieci burzę. Zaćmi wzrok.
Wyuczone to praktyki
na wielu łowach u Diany,
a ten wiersz to próżne krzyki.
Należę do pokonanych.
15 december 2025
wiesiek
15 december 2025
Jaga
14 december 2025
wiesiek
14 december 2025
jeśli tylko
13 december 2025
wiesiek
12 december 2025
wiesiek
12 december 2025
Eva T.
11 december 2025
wiesiek
10 december 2025
Anthony DiMichele
10 december 2025
Anthony DiMichele