27 august 2014
Charytatywni
Ludzie niesprawni i starzy,
Uśmiechnięci do ostatka,
Nie skrywają swoich twarzy.
Ktoś pomoże. Jest sąsiadka.
Nigdy nie stawali przeciw
I na wszystko się godzili.
Czas im teraz wolno leci.
Za wcześnie się urodzili.
Opłacają abonament
I patrzą w swoje ekrany.
Żegnają się swoim - Amen!
Spotykając się z nieznanym.
Pochowali własne dzieci.
Nieraz się nieszczęście zdarzy.
Zrobią to, co rząd poleci.
Sami nie potrafią marzyć.
Wytarła pamięć zdarzenia,
Które oglądali wczoraj.
Nowe mają przemyślenia
Inne każdego wieczora.
Bardzo lubią czytać wiersze
Zrozumiałe, romantyczne,
Które ich poruszą jeszcze.
Komentarze zbieram śliczne.
Nic innego dać nie mogę.
Nic innego nie zostało
I ten wiersz, jak zapomogę
Czekającym rozdam śmiało.
Potem poczekam chwileczkę
Przy następnej białej karcie.
Sięgnę ręką po chusteczkę,
Bo ja też dostaję wsparcie.
15 december 2025
wiesiek
15 december 2025
Jaga
14 december 2025
wiesiek
14 december 2025
jeśli tylko
13 december 2025
wiesiek
12 december 2025
wiesiek
12 december 2025
Eva T.
11 december 2025
wiesiek
10 december 2025
Anthony DiMichele
10 december 2025
Anthony DiMichele