22 may 2012
Transformator
Mazurskie deszcze wspominam dzisiaj.
Pamiętam jeszcze twe imię - Krysia.
Nie zapomniałem. Noc i my dwoje.
Świecy nie miałem. - Ja tak się boję.
Emocji dreszcze, kiedy prąd wysiadł.
Przeszył powietrze twój okrzyk - Krysia!
Poczułem ciepło rączek gorących,
gdy zapytałaś: - Kto to podłączy?
Mazurskiej nocy w wierszu nie streszczę.
Powracał motyw - Jeszcze i jeszcze...
Widziały błyski majowej burzy.
Szklaneczki whisky. Nocleg w podróży.
Wciąż uderzała łódź przy pomoście.
Wolałaś z colą. Ja byłem gościem,
Wiatr nie przestawał na wantach śpiewać.
Ciemno i trudno nie porozlewać.
Noc się rozlała. Dokoła woda.
Ty tak się bałaś. Burza - przygoda,
a jeden rozbłysk w transformatorze
na zawsze pamięć porazić może.
I stale wracać z majowym deszczem.
W każdej już burzy wspomnienia pieszczę
i myślę sobie, choćby jak dzisiaj -
czy wciąż ciemności boi się Krysia.
23 april 2025
wiesiek
22 april 2025
wiesiek
21 april 2025
wiesiek
19 april 2025
wiesiek
19 april 2025
Eva T.
18 april 2025
jeśli tylko
17 april 2025
Eva T.
15 april 2025
ajw
15 april 2025
Marian Banaszak
14 april 2025
wiesiek